Rano szybko ogarnąłem rower po niedzielnej jezdzie w deszczu a potem w podeszczowym błocie. Długo się nie babrałem, bo wystarczyło szczotką przelecieć koła, łańcuch i kasetę a potem nasmarować. :) No i był przymusowy postój z racji ... zerwania sie żyłki w szosowych butach..
Ale ogólnie bardzo przyjemnie sie jechało :)
Duże zachmurzenie, 13°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 74%, Wiatr 4m/s z PłnPłnW - Klimat.app
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger