Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2009

Dystans całkowity:364.86 km (w terenie 59.20 km; 16.23%)
Czas w ruchu:16:59
Średnia prędkość:21.48 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:40.54 km i 1h 53m
Więcej statystyk

W Unii (powiat słupiecki, gmina Strzałkowo)

Środa, 29 lipca 2009 · Komentarze(4)

Poprzedni wypad zakończył się małym failem, bo celem była własnie Unia. Tym razem inną trasą dojechalismy do Unii, gdzie znajdują się zabytki.

- Opuszczony Kościołek


- Ruiny pałacu rodu Chrzanowskich


Nie wiem dlaczego odbywają tam sesje zdjęciowe dla nowożeńców, nie widzę nic romantycznego w zniszczonym pałacu.

Trasa:
Września -> Gutowo Małe -> Gutowo Wielkie -> Sędziwojewo -> Otoczna -> Chwałkowice -> Gonice -> Unia -> Uścięcin -> Młodziejewice -> Sołeczno -> Gozdowo -> Bierzglinek -> Września

A takie pytanie: czy jak jesteście w terenie, to atakują Was stado zdziczałych much końskich?

Wieczorno-nocny spontan (powiat wrzesnia / slupca)

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · Komentarze(1)
Nie ukrywam, że po imieninowo-urodzinowym weekendzie potrzebowałem się rozerwać na rowerze. I tak wraz z kumplem namierzylismy kolejny ciekawy punkt - Unia. Taka wiocha, co było słychac o niej na poczatku naszego członkostwa w UE. Znajduja sie tez tam ruiny pałacu / zamku, ale co to dokłądnie jest, nie wiem bo w koncu nie dotarlismy.

Trasa przyjemna, pogoda świetna, choc w nocy było chłodno.

Września -> Nadarzyce -> Gozdowo -> Sołeczno -> Młodziejewice -> Graboszewo -> Krepkowo -> Staw -> Otoczna -> Sędziwojewo -> Gutowo Wielkie -> Gurtowo Małe -> Września

Nad Wartą

Piątek, 24 lipca 2009 · Komentarze(2)
Dawno nie byłem na porządnej wycieczce, więc dziś postanowiłem odwiedzić rodzinkę rowerowo. Większość trasy dominowały leśne i piaszczyste dróżki, a także te przy wałach Warty.
Z pogodą to różnie było, ale dziś zdarzył się cud, bowiem omineła mnie wielka nawałnica, która dotknęła znów moją okolice - jedynie pokropliło, zdążyłem się ukryć pod wierzbą.

Trasa - Chwalibogowo -> Bardo -> Murzynowo Kość. -> Pałczyn -> Miłosław -> Bagatelka -> las -> Pięczkowo -> las -> Dębno nad Wartą -> Wałami do Czeszewa przez Orzechowo -> Sarnice -> Mikuszewo -> Budziłowo -> Gorzyce ->Biechowo -> Września

Piękne okolice, liczne oznaczone ścieżki rowerowe w bardzo dobrym stanie. :)


I tak po Wrześni

Czwartek, 16 lipca 2009 · Komentarze(0)
Muszę przyznać, że nawet nawet z moją kondycją po powrocie z Kazimierza Dolnego. Myślałem że będzie gorzej. A tymczasem zwiedziłem Wrześnie od wschodu do zachodu, z północy na południe.

W tej Wrześni jest coraz co gorzej z ruchem.

Okolice Wrześni

Środa, 8 lipca 2009 · Komentarze(0)
Z nudów oczywiście. wpadłem zobaczyć co słychać u ratownika na basenie odkrytym i sruu dalej :)

Wieczorna (nocna) jazda rowerem

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · Komentarze(0)
To był spontan-wyjazd. Kumpel po mnie przyjechał i jechaliśmy przez siebie, oczywiście odpowiednio wyposażeni w oświetlenie i kamizelki. Start po 21 ;)

Ogólnie Września -> Białęzyce -> Bardo -> Biechowo -> (świetna trasa przez las) Gorzyce -> Kołaczkowo -> Wygoda -> Grabowo Król. -> Zieliniec -> Gozdowo -> Nadarzyce -> Września.

Kolejna Świetna trasa :) a wyglądaliśmy jak kosmici w tych kamizelkach :D

W Pyzdrach

Piątek, 3 lipca 2009 · Komentarze(0)
I znów w Pyzdrach wylądowaliśmy, tyle że inną trasą jechaliśmy - znów z Kubą. Poranna trasa zaraz po pobudzce to było dopiero coś. Lekko zaspani, wyjechaliśmy z Wrześni po 8mej.

Trasa lekka: Września -> Nadarzyce -> Gozdowo -> Bieganowo -> Sokolniki-> Samarzewo -> Ksawerów -> Pietrzyków -> Rataje -> Pyzdry -> Kołaczkowo -> Borzykowo -> Kaczanowo -> N.Wieś Królewska -> Września :)

p.s.: Słonce troszkę przygrzewało ;)

wieczorowo

Czwartek, 2 lipca 2009 · Komentarze(0)
O tak, dawno nie zdarzało mi się wracać w nocy, zwłaszcza gdy nastały w końcu bardzo ciepłe noce (i burzowe niestety). Pokręciło się tu i tam, ogólnie po Wrześni i okolicy (wpadłem też zobaczyć się z kumpelą, która jest w błogosławionym stanie).

ucieczka przed burzą

Środa, 1 lipca 2009 · Komentarze(0)
W odwiedzinach u przyjaciela w Miłosławiu. Ogólnie to dzień był bardzo gorący, totez nie zdziwiła mnie burza, która znienacka zaatakować chciała, ale uciekłem. ufff..