Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:419.18 km (w terenie 104.11 km; 24.84%)
Czas w ruchu:20:26
Średnia prędkość:20.51 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:46.58 km i 2h 16m
Więcej statystyk

wolne popołudnie - poniedzialek

Środa, 27 maja 2009 · Komentarze(0)
Postanowilem przetrzeć mniej znane trasy, tzn. takie, o ktorych wiedzialem będąc dzieciakiem a jeszcze nigdy je nie sprawdzalem.

A więc Dom ->Murzynowo Kościelne -> Mieczysławowo -> Mystki -> Targowa Górka -> Racławki -> Chocicza Mała -> Chocicza Wielka -> Chociczka -> Psary Wielkie -> Wrzesnia (zalew wrzesinski, park im.Piłsudskiego, park im.Dzieci Wrzesinskich -> Dom

Trasa spokojna, bardzo spokojny podwieczorek. :)

Niedzielne popoludnie #2

Niedziela, 24 maja 2009 · Komentarze(0)
Niedzielne popoludnie, jak to zawsze bywa, jest albo zajęte (ze wzgledu na naukę) albo wolne. I wczoraj było podobnie. Pogoda nie była taka fajna, gdyż chmury solidnie wskazywały na deszcz, na szczęście skończyło się na strachu. Tym razem kompanem był Jasiu.

Początek drogi to Małpi Gaj a następnie: Chocicza Wielka-(wzdłuż A2)-> Mała Górka-> Opatówko-> Podstolice-(przez krzyżówkę starej A2 i do lasu-> spory kawałek czerniejewskiego lasku, wyjechalismy na drogę koło Nowego Folwarku-> Zalew Wrzesinski-> Park im.Piłsudskiego-> Park im.Dzieci Wrzesinskich.

Po drodze spotkałem sie z pewną osobą, która poinformowała mnie o rajdach organizowanych przez członków Uniwersytetu Trzeciego Wieku, działającego na terenie Wrześni. Wspominał także o sporej wycieczce, liczącej ponad 80km. Bardzo Interesująco Brzmi.

Piątek

Piątek, 22 maja 2009 · Komentarze(0)
Mając do dyspozycji wolne popołudnie, postanowiłem wraz z kumplem udać sie dalej na południe, gdzie jeszcze nei znałem terenu. Lubię poznawać nowe miejsca na wycieczki rowerowe.

I tak. Początek oczywiście we Wrześni, a następnie w kierunku: Nadarzyce->Gozdowo-> Bieganowo-> Sokolniki->Gorazdowo->Piasków-> Borzykowo-> Wszembórz-> Budziłowo-> Chrustowo-> Rudki->Miłosław-> Lipie-> Biechówko-> Biechowo-> Osowo-> Września

Warunki pogodowe optymalne, temperatura umiarkowana (chłodno, bo dopiero co przestało padać), za to powietrze było wręcz fenomenalne. :) Przy okazji odwiedziłem koleżankę w Wszemborzu, która ostatnio miała żal do mnie o to, że będąc w okolicy, jej nie odwiedziłem (ah te koleżanki ;))

Niedzielne popołudnie #1

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)
Niedzielne popołudnie było niemal idealne, tj. temperatura odpowiednia, minimalny wiaterek i świetny humor. Musiałem odreagować po nocnej imprezie w Poznaniu i porannej wycieczce po marketach budowlanych w Koninie.
Początkowo miałem jechać sam, ale dopadł mnie telefon i znalazł się kompan, z którym zawsze się lepiej jezdziło. Trasa: Września-NWK-Gozdowo-Bieganowo-Nadarzyce-Dębina-Września*-Nowy Folwark-Psary Polskie-Psary Wielkie-Chociczka-Chocicza Wielka-Września.

Trasa bardzo mi się spodobała, dużo wiejskiego terenu, o pięknym krajobrazie. Mało ruchu, za to sporo dzieciaków w białych strojach (komunie św.). Nie ukrywam, że był moment dość nerwowy, kiedy to wjechałem do lasu (dotąd słabo mi znanego) i zacząłem się gubić, tzn. poomyliły mi się dróżki i pojechałem o kilka km dalej.Jak się później okazało, wcale tak daleko nie uciekłem. Zdjecia z telefonu jak zwykle w picasowej galerii

*-od tego momentu jechałem sam, gdyż kumpel musiał pilnie zjawić się w domu.

Września-Nekla-Daniele-Psary-Września

Piątek, 15 maja 2009 · Komentarze(0)
Dziś odebrałem rower z serwisu, gdzie znów centrowali koło (o dziwo sprychy pękły po ostatniej wycieczce), support wymagał także przeglądu a na końcu zażyczyłem ogólnego przeglądu. Dlatego tez postanowiłem sprawdzić w terenie.
Jako, że Kuba wraz z ekipą baluje w Pradze, to z Jasiem wyruszyliśmy na standardową trasę czyli Września - Targowa Górka - Nekla - Daniele (chyba tak, albo Noskowo) - Psary - Lipówka - Września(w której jeszcze pokręciłem, w okolicy a także pobliską Dębinę). Trochę szosy, troche lasu, a przede wszystkim wspaniała pogoda i świetnie działający rower.
Zatem test przeszedł w 100% i dlatego nie żałuję wydanych pieniędzy, niech posłuży przez kolejne n-tysięcy km.

Gniezno zdobyte

Sobota, 9 maja 2009 · Komentarze(1)
Od rana chodziła za mną myśl, by akurat dziś udać się na wycieczkę w pojedynkę bądz grupowo - wybór padł na wizytę w Gnieźnie. I tak po skoszeniu trawy, obcięciu żywopłotów, postanowiłem spełnić ową myśl.

Początkowo miałem sam jechać, ale na wszelki wypadek napisałem do pozostałych z ekipy - tutaj tylko Jasiu mógł potowarzyszyć. Pogoda niemal słoneczna, chmury wysoko czyli nie bedzie zaskakujących zmian. Jedynie to wiaterek był lekko nieprzyjemny bo chłodniawy i miejscami porywisty, natomiast pod koniec ucichł - wręcz fenomenalnie.

A trasa taka: Września (dokładnie: Małpi Gaj->Chociczka->Psary->Lipówka) -> Czerniejewo -> Gniezno -> Celinowo -> Gurówek -> Niechanowo -> Mierzewo -> Grzybowo -> Września. Przeważnie cisza, mały ruch na drogach a drogi porządne.

Zdjecia tym razem skromniejsze, standardowo w galerii.

Okolice Wrześni

Piątek, 8 maja 2009 · Komentarze(0)
Spacerek po okolicy Wrześni - jako że w ciągu tygodnia nie miałem czasu na rower, toteż dziś postanowiłem odpracować. Trasa lekka i szybka, podobna do tej z Rodzinnego Rajdu Rowerowego.

Co ciekawe, we Wrześni wysiadły sygnalizacje na najwalniejszych krzyżówkach i dzięki temu powstały niezłe korki - a rowerkiem bez problemu się śmigało w tych korkach :d. No i muszę przyznać, że niektórzy kierowcy to skończeni frajerzy, nie potrafiący doceniać rowerzystów na drodze.

A co dalej? szykuję się na trasę Września - Skorzęcin - Powidz - Wrzesnia, niech tylko pogoda dopisze, bo nie zapowiada się fajnie :/ w ten weekend.

12.Rodzinny Rajd Rowerowy - Września

Niedziela, 3 maja 2009 · Komentarze(3)
Tradycyjnie, bo od 12 lat, we Wrześni odbył się Rodzinny Rajd Rowerowy, który cieszył się ogromną, jak na lokalne warunki, frekwencją - jeśli się nie mylę, to było ponad 2750 zarejestrowanych rowerzystów (aby wziąc udział, należało zgłosić się do siedziby SM).Trasa była bardzo przyjemna, łatwa i szybka, przebiegała przez ulice Wrześni, lokalne wsie, las i gospodarstwa rolniczego (tereny bylego PGR).Atmosfera rodzinna, nikt nie ścigał się na czas a ludzie mogli spokojnie rozmawiać, pośmiać. Na finiszu rozdawano oczywiście drobne upominki, każdy mógł się napić i najeść - wszystko sponsorowane przez UMiG Września i licznych sponsorów.

Był to mój pierwszy raz w tym rajdzie i moje odczucia są zbyt subiektywne, ale muszę przyznać, że organizacja przebiegała sprawnie, policjanci, straznicy, strazacy i inni zabezpieczali trasę i czuwali nad nami, dlatego nalezy im się szczególne podziekowania. A kierowcy... niektórych zachowania nie warto komentować. Zdjęcia tradycyjnie w galerii