Zapowiadali jakieś przelotne deszcze (huraa) i rzeczywiście jakies ciemne niebo sie zrobiło. Nie pozostało mi nic innego jak dojechać szybko do Gniezna z wiatrem w plecy.
Jakieś kropelki mnie złapały ale udało mi się urwać kilkanaście minut ;-) bo chwile później lunęło konkretnie. wtedy to juz byłem bezpieczny w docelowym miejscu.
Duże zachmurzenie, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 53%, Wiatr 5m/s z Płd - Klimat.app
Poranek - jak każdy inny - piękny i nieco chłodniejszy. Praktycznie jak z poprzednich opisów, tylko kierowca tira popsuł dzień od rana swoim aroganckim, niebezpiecznym zachowaniem. Otóż na wąski podwójnym zakręcie w Czerniejewie, ów palant postanowił mnie wyprzedzić ale z naprzeciwka wyskoczyła inna wanna, przez co musiał ostro hamować a ja - widząc w lusterku całośc- uciekłem na pobocze. miałem szczescie, ze w ogole było jakieś między droga a płotem okalającym park). Na szczescie skonczyło się na siarczystym "NO KU..." i spalonych klockach hamulcowych. A czy kierowca TIRA sie tym przejął ? Wątpie.
Dalej jechało się bez ekcesów, przystanąłem nad zalewem w Psarach Polskich, stad ten mural.
ps. Bezchmurnie, 7°C, Odczuwalna temperatura 5°C, Wilgotność 85%, Wiatr 3m/s z WPłdW - Klimat.app
Przez tą całą pandemię wczesna wiosna gdzieś nam umknęła, łącznie z rozkwitem owocowych drzew. Na szczęście złociste róże ... znaczy się złocisty rzepak daje we znaki, nie tylko kolorytem ale także i zapachem (defacto nie znoszę tego ale wolę to, nic te wszystkie maski ;-)
Średnie zachmurzenie, 23°C, Odczuwalna temperatura 23°C, Wilgotność 23%, Wiatr 4m/s z Z - Klimat.app
Kolejny wpis z kategorii mikrowypraw po okolicy z Synem i z A. Zaraz po powrocie z pracy wyskoczyliśmy na małą wycieczkę z obowiązkowym przystankiem przy skiereszewskim mini-zoo ;-) Koń nie miał nic przeciwko temu, aby zrobić z Nim selfie.
Ciekawe, o czym konie mówią? spodobał im się rower Asi? ;)
Wreszcie mogłem odwiedzić śp. Tatę. na cmentarzu. Wcześniej - przed świętami - nie było to możliwe a i policja rozdawała mandaty. Na szczęście poluzowano obostrzenia i można było sobie śmignąć na szosie. Miałem towarzysza, zachowując odpowiednią odległość i ostrożność (rozmowy tylko w buffach na ryju albo wcale).
Zawitaliśmy też nad Wartą w Czeszewie, gdzie spotkaliśmy wędkarzy z maskami na twarzy. Ok, to ma sens.
Po chwili zajechała ekipa na mtb, gravelach, chcąca przedostać sie promem do lasu czeszewskiego, i witała się, nie zachowując należytej ostrożności. czyli rączka do rączki. Sama trasa bez większych zmian a ruch na drodze znikomy - mimo ze to była niedziela handlowa.
aa była niespodzianka we Wrześni. Jadąc ul. Wrocławską w sposób prawidłowy, dostaliśmy poproszeni przez policjantów z BMW (przez megafon, a wcześniej był dźwięk sygnału) o kontynuację jazdy CPRem, znajdującym sie po lewej stronie. W mojej ocenie nie musieliśmy tego robić (zgodnie z konwencją genewską) ale nie chcieliśmy marnować czasu na jakieś zbędne dyskusje ;)
ps: Średnie zachmurzenie, 7°C, Odczuwalna temperatura 5°C, Wilgotność 72%, Wiatr 4m/s z ZPłnZ - Klimat.app
Piąteczek! I kolejne DPD na koncie. Tym razem pochyliłem się nad kwestią suszy w okolicy, obserwujac stan wód w pobliskch rzeczkach (w tym Wrześnicy). I kurde, jest źle a bedzie jeszcze gorzej. W wielu miejscach widać już dno (a w pobliżu Karuzeli to już trzcina zajmuje przestrzeń...)
Brakuje tylko zapalnika, aby ogień pojawił się w zniszczonych lasach przez sierpniowy armagedon z 2017. Biebrzanski Park Narodowy pali(ł) się.
W drodze powrotnej zawitałem na budowę, podsumowując kolejny tydzien pracy. :)
ps.: Duże zachmurzenie, 7°C, Odczuwalna temperatura 6°C, Wilgotność 68%, Wiatr 3m/s z PłdZ - Klimat.app
Wreszcie! Sezon przyczepkowy w moim wydaniu uważam za otwarty. Na początek bez szaleństw po fyrtlu z obowiązkowym przystankiem na koniki (stajnia na Orzeszkowej) i spacerek. Najważniejsze, ze Synkowi sie spodobało i pragnie wiecej takich wycieczek :) Patrząc na tegoroczne prognozy turystyczne, to chyba w całości będziemy opierać na takich mikropodróżach po bliskiej i dalekiej okolicy.
Temperatura przyjemna ale niestety pod wiatr. Przejazd przez centrum Wrześni był nieco kłopotliwy ze względu na spęd ludzi, (w dosłownym znaczeniu), mających głeboko w d.. zachwoanei ostrożności. Przykłąd? Skate Park w pobliżu basenu miejskiego był ... obładowany przez dzieciaki na hulajnogach a madki sobie gaworzyły przez telefon. Skoro place zabaw są zamknięte, to tym bardziej wszelkie rampy i skejty.. Ino czekać, az stat jebnie w górę..
Im dalej, tym gorzej. Na ławeczkach pitu-pitu bez maseczek, ludzie całą szerokością szlajali. Wystarczył miesiąc kwarantanny, zeby zapomnieć ze nie są panami na CPR'ach
Niewielkie zachmurzenie, 17°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 32%, Wiatr 5m/s z WPłnW - Klimat.app
Od rana bardzo mglisto i rześko, więc włączyłem światełka zeby z daleka mnie widzieli. No i przywdziałem sobeo w zimową kurteczkę, zeby nie było zimno. Jechało sie dosć wybornie. Zdjęcie zrobiłem nieopodal Czerniejewa, chcąc uchwycić przelatujace żurawie (a mozę czaple) ale niestety - refleks szachisty - nie pozwolił na to. Zatem pozostaje uwierzyć mi na słowo :D
ps.: Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 90%, Wiatr 3m/s z PłnW - Klimat.app
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger