Skorzystałem z okazji i od 25 do 30 czerwca wraz z rodziną i ich znajomymi pojechaliśmy zwiedzac skrawek Bawarii. Dojazd 3ma autami ofkors. Miałem poświęcić jeden dzień na rower, w praktyce wyszło na to, że zbytnio czasu nie było - w koncu ponad 1300km kołowało się po samej Bawarii.
Ale udało mi sie na małą wycieczkę pożyczoną crossówką :P - drodzy bracia i siostry...podjazdy dla kogoś, kto jezdzi po płaskim terenie, są mordercze. Tym większy szacunek dla górali i kolarzy :)
Ogólnie Bawaria słynie z świetnej infrastruktury turystycznej pod każdym względem -noclegi, parkingi, ścieżki rowerowe, drogi czy kontrapasy. Ponadto tam rower jest traktowany jak normalny środek transportu, równoważny z transportem miejskim. Proszę wyobrazić sobie, że Bawarczycy zostawiają rowery na przystankach autobusowych NIEPRZYPIĘTE i jadą np. do pracy.
Cóż rozpisałem się - trochę zdjęć mam ale to jak ogarnę je to poświęcę cały wpis (bikestats or own).
I stało się. W końcu zaliczyłem stolicę Wielkopolski - co prawda malutką część, ale poniekąd otwiera nowe możliwości. Dzień wcześniej się dowiedziałem, że jest organizowany rajd rowerowy w Luboniu, w ramach którego można zwiedzać VIIA Fort w Poznaniu. Nic tym dziwnego, ponieważ w miniony (5-6 czerwca) w Poznaniu odbyła sie akcja: Odkryj Poznań za pół ceny.
Do Poznania dostałem sie wczesnym rankiem, mając za sobą tylko 2h snu. i pokolei zwiedzałem sobie okolice Garbar czyli Cytadelę:
Obowiązkowo zajrzałem na Bułgarską - piękny stadion prawda?
Miałem gnać na Pobiedziska i z stamdąd przez Babskie Jeziora do domu wrócić ale słońce dziś było ostre a i też niedobór snu robiło swoje, więc postanowiłem wrócić pociągiem do Wrześni.
PKP Poznań-Antoninek
Firmowa naklejka
Trasa: Września PKP → Poznań Garbary PKP → Cytadela → Stary Rynek → Półwiejska → Dolna Wilda → Luboń [Róg Armii Krajowe i Powstańców Wlkp] → Wiry → Plewiska → Komorniki → Skórzewo → Poznań [Fort VIIA] → Bułgarska → Grundzwaldzka → Hetmańska → Rondo Starołęka → Malta → Poznań Antoninek
Trzeba przyznać, że trasa od Malty do Antoninka jest wręcz przepiękna i bogata w atrakcje! :)
Współorganizatorem rajdu był prezydenci miast: Poznań i Luboń, wojewoda wielkopolski oraz różne sekcje rowerowe i historyczne odpowiedzialne za stan fortyfikacji w Poznaniu
Boże Ciało to dzień wolny prawda? Postanowiłem oblecieć jeziorka w Skorzęcinie i w Powidzu. Ale wiatr nie ułatwiał ani trochę.
Skorzęcin, który od lat nie był ani ciut modernizowany, doczekał się w końcu. Dróżki zamieniają w bruk, odbudowują fontannę no i molo. No właśnie - oni tego w tym roku nie skończą i pytanie czy jest sens, by w tym roku udać się tam na wakacje?! Retoryczne pytanie..
Molo w budowie
Pogoda zmienna była:)
"ulice" Skorzęcina
Gdzieś w lesie
Z Wylatkowa
Niby początek czerwca i już jachty ;-)
Pamiątkowe z Powidza
Zachód Słońca za Szemborowem
Wieża ciśnień we Wrześni
Fontanna w Parku Piłsudskiego
Trasa Września → Grzybowo → Witkowo → Skorzęcin → Wylatkowo → Powidz → Ruchocinek → Mielżyn → Brudzewo → Szemborowo → Sędziwojewo → Węgierki → Gutowo Wielkie → Gutowo Małe → Września
W końcu miałem dość siedzenia przed domem i skoczyłem na rower. 13h snu, którego brakowalo w ciągu tygodnia. A mialem takie ambitne plany na ten dzien.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger