Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2009

Dystans całkowity:102.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:58
Średnia prędkość:20.58 km/h
Maksymalna prędkość:35.44 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:34.07 km i 1h 39m
Więcej statystyk

Niedzielne popołudnie

Niedziela, 25 października 2009 · Komentarze(1)
W końcu był dzień, w którym wiaterek ucichł, deszczu nie było no i przyszła ochota na popołudniową przejazdzke w październikową niedzielę (taka ostatnia już, jejku)

Niespodziewanie kumpel zadzwonił do mnie, że widział mnie na mieście i zaproponował wspólny trening. Zaskoczył mnie nowym nabytkiem a mianowicie kolarką Kellys'a i ubiorem (czarno-czerwonym).
Oczywiście miałem okazję przetestować na 5km odcinku - przez lekkość, niesamowita jazda.



Trasa wokół Wrześni, tempo takie sobie, ale przynajmniej skorzystaliśmy z bezwietrznej i bezdeszczowej niedzieli i przy tym moglismy pogadać, pośmiać. Jak to przyjaciele.

Trasa: Września → Chocicza → Przyborki → Nowy Folwark → Marzenn → Gulczewo → Sobiesiernie → Ostrowo Szlachetne → Grzybowo → Gutowo Wielkie → Września

A w domu czekał na mnie gorący rosołek :)

I znów wietrznie

Wtorek, 6 października 2009 · Komentarze(2)
I dałem się znów nabrać. Tym razem wiatr wiał w drugą stronę ale na wycofanie było ciut za późno. Nie ukrywam, że było ponad 6 m/s i miejscami brakowało siły, ale przynajmniej zwiedziłem pomijany kilkakrotnie przeze mnie kościół w Gozdowie.

Trasa:
Września → Chwalibogowo → Osowo → NWK → Zieliniec → Gozdowo → Nadarzyce → Dębina → Września

PS Jeśli nie będzie cieplej, a wiatr będzie wiał tak jak wiał, to (jak na razie) ostatnia wycieczka - zdrówko jest najważniejsze, a po tej jeździe odezwały mi się zatoki...Ale nie żałuję :)

Po okolicy i...walka z wiatrem

Poniedziałek, 5 października 2009 · Komentarze(0)
Musiałem załatwić parę spraw w mieście, stąd też rowerkiem podleciałem do Wrześni. Najgorszy to był wiatr, ten chłodny wiatr. blah.



PS Jesień w Pełni.