I znów wietrznie

Wtorek, 6 października 2009 · Komentarze(2)
I dałem się znów nabrać. Tym razem wiatr wiał w drugą stronę ale na wycofanie było ciut za późno. Nie ukrywam, że było ponad 6 m/s i miejscami brakowało siły, ale przynajmniej zwiedziłem pomijany kilkakrotnie przeze mnie kościół w Gozdowie.

Trasa:
Września → Chwalibogowo → Osowo → NWK → Zieliniec → Gozdowo → Nadarzyce → Dębina → Września

PS Jeśli nie będzie cieplej, a wiatr będzie wiał tak jak wiał, to (jak na razie) ostatnia wycieczka - zdrówko jest najważniejsze, a po tej jeździe odezwały mi się zatoki...Ale nie żałuję :)

Komentarze (2)

@mogilniak:
Też tak myślę, ale niech tylko ten wiaterek spadnie poniżej 5m/s to mozna jezdzić a jezdzić ;-)

bobiko 13:56 czwartek, 8 października 2009

Dla zdrówka, to nie ma jak przejażdżka przy -5 -10 st C. Hartuje to nieźle :)

mogilniak 07:21 czwartek, 8 października 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odalu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]