Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:399.00 km (w terenie 113.00 km; 28.32%)
Czas w ruchu:18:36
Średnia prędkość:21.45 km/h
Maksymalna prędkość:45.30 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:39.90 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Wypad do miasta

Czwartek, 29 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Krótki wypad do miasta. Przypomniało mi się, że coś miałem do załatwienia i na pełnych obrotach musiałem sie dostać do Wrześni. a potem rekreacyjnie po mieście i ... do domu, gdzie czeka mnie praca :/

PS: taka pogoda ma być:P tzn. gdyby wiaterek był mniejszy.

Śladami Don Kichota i jego Wiatraków

Środa, 28 kwietnia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria > 50
Od dzisiaj mam długi weekend majowy, odpoczynek od uczelni, dedykowany rowerowym wariacjom. Dziś postanowiłem sobie podjechać pod Farmę Wiatraków i pofocić. Zmagania z chłodnym wiatrem ciąg dalszy.

Ale najpierw zaliczyłem wizytę w Strazy Miejskiej, gdzie zapisałem sie na Rodzinny Rajd Rowerowy, który odbędzie sie 3/05. Zapraszam


Niedaleko zalewu, tuż za mostkiem, stworzono całkiem ciekawy park rowerowy dla najmłodszych. Dzięki temu mogą się nauczyć prawidłowo jeździć po naszych drogach
Nauka Jazdy na rowerze © bobiko


A takie zdjecie z lasu, do którego uciekłem przed wiatrem..Warto było, oj warto. zwłąszcza gdy Cię komary nie zjadają :P
Rowerem w las © bobiko


I Starczanowo. Farma.:)
W wiatrakowym lesie © bobiko


Jakoś tak mnie pozytywnie zaskoczyło. Kilka razy przejezdzałem i dopiero teraz zauważyłem napis na kamieniu...
Niesamowite - dopiero teraz? © bobiko



No i chyba minałem się z ^^alabastrovy... na wiadukcie za Targową Górką.

Dzisiejsza Trasa:
Września → Psary → lasek → Barczyzna → Nekla → Starczanowo → Nekla → Targowa Górka → Racławki → Chocicza Mała → Chocicza Wielka → Małpi Gaj → Lipoówka → Dom :P

Niedzielne popołudnie #1

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · Komentarze(9)
Kategoria > 50
Trzeba przyznać, że niedziela była cudowna, prawie jak latem. No i się wzięło rower i skoczyło się na przejażdżkę. Miałem ochotę podjechać do Skorzęcina i Powidza ale chłodny wiatr skutecznie mnie od tego pomysłu odciągał. To też zrobiłem niewielką pętlę wokoł wrześni.

Gdyby ten wiatr był o kilka metrów na sekundę mniejszy..to byłoby coś.

Pozdrawiam z Wrześni © bobiko
Rodzinnie nad Zalewem Wrzesińskim © bobiko

Tama na Wrześnicy © bobiko
Zalew Wrzesiński © bobiko


A to dopiero ci pgr'owski rarytas
Ursus - PGRowski traktor © bobiko


Moja Trasa:
Września → Gutowo Małe → Bierzglin → Sołeczno → Gozdowo → Bieganowo → Sokolniki → Gorazdowo (lasem) → Borzykowo → Wszembórz → Mikuszewo → Miłosław → Murzynowo Kościelne → Bardo → Chwalibogowo → Obłaczkowo → Września

Sobotni wieczór

Sobota, 24 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Miała być nieco dłuzsza trasa, a skończyło się na wizycie w pubie. oczywiście bezprocentowo.

Ale po drodze wpadłem zobaczyć, co u wielbłądów słychać. :D



I prawdę powiedziawszy, kamizelka znów uratowała mi życie. warto nosić kamizelkę....

Oprócz błękitnego nieba, nic nam więcej nie potrzeba

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(4)
Kategoria > 50
Niedzielne popołudnie z kerampem.

Po prostu, piękna pogoda :)...i ciut za silny wiatr... No i te węże w tych lasach. Niby zaskrońce i żmije zygzakowate... :D

Trasa:
Września → Lipówka → Psary → Marzelewo → Radomice → Graby → Babskie Jezioro → Graby → Czerniejewo → Września

Ależ jaszczurka!
Ależ mi jaszczurka się urwała. © bobiko


Ślad po odwiertach z lat 70tych w lasach na wysokości Psar
Ślady po odwiertach z lat 70tych © bobiko


Amatorzy kąpieli...już w kwietniu
Amatorzy kąpieli w jeziorze już w Kwietniu © bobiko


Ja we własnej osobie
Nad jeziorem babskim. © bobiko


Zapraszam do mojej galerii

Sobota

Sobota, 17 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria > 0
Sobotnie popołudnie w pełni słońca...ale z zimnym i silnym wiatrem. Niemniej potrzebowałem i wpadłem w odwiedziny do przyjaciela i wraz z jego kolegą udaliśmy się troche w las..

I gdyby nie telefon, odwiedziłbym Nekielkę.. No cóż.

A teraz real-fotosy ;-)


więcej informacji w temacie

Eh..piątek do południa

Piątek, 16 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Zrobiłem totalnie wolne. Nie chciało mi się wstać rano ale jak przeczytałem sms'a, że ojciec przyjaciółki zmarł...już nie mogłem zasnąć. Zgadałem się z kumplem i pojechaliśmy do byłego LO w celu poinformowania b.wychowawczyni - ja oczywiście rowerem, jako jedyny środek lokomocji..

szkoda, że w takich smutnych okolicznościach przyszło zwiedzić szkołę po 4 latach...

PS Ten silny wiatr raz pomagał a raz przeszkadzał :/

Popołudniowy Czwartek

Czwartek, 15 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Ano. rekreacyjnie wyskoczyłem na rower po uczelni. Spotkałem znajomego z lokalnego forum dyskusyjnego i razem jakoś objechaliśmy wokół jeziorka / zalewu wrzesińskiego.

Pogoda? świetna, lecz wieczorki zajebiście chłodne

PS: Zainteresowanych zapraszam do tematu: Naklejki od Blase'a

Okolice

Środa, 7 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Jakos senny dzień dziś miałem, wiec rower... i pobrykać po okolicy. No i po drodze miesięczny na PKP się kupiło. Ciepły dzień, za to zaje... zimny podwieczorek..

Pierwszy wjazd do lasu

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria > 0
Korzystając z wolnych dni od uczelni, postanowiłem wskoczyć gdzieś na małe co nieco. Dowiedziawszy o przebiegu trasy kolejnego Rodzinnego Rajdu Rowerowego (3.05), zapragnąłem zwiedzić te tereny.

Pogoda wręcz rewelacyjna, choć mogło być cieplej ;-). W końcu mogłem przetestować szorty i bluzkę, które niedawno sobie kupiłem i nawet trzeba przyznać że nieźle było ;-)

Gdzieś za Marzeninem zmodyfikowałem plan i skręciłem nagle do lasu..zapominając o tym, że dzień wcześniej przez cały wieczór padało.

Ale trzeba przyznać, że o tej porze w lesie jest wręcz cudownie, czuć że wiosna wstaje i budzi się życie. No i to, że takich bagien w parkach / lasach to bardzo dawno nie widziałem

Była sobie rzeczka


A efekt wizyty w lesie jest taki:




Przyjechałem, od razu wpadłem pod prysznic i zaraz po tym wziałem sie za rower. teraz to musze nasmarować kazdą część. Nie żałuję, warto było pojezdzić po lesie. Byłem bliżej Nekli niż Wrześni, a przecież w końcowej fazie tak mi się spieszyło do domu...

Trasa:
Września → Ostrowo Szlachetne → Sobiesiernie → Gulczewko → Marzenin → trasa Września-Czerniejewo → Las → Psary → Chociczka → Chocicza Wielka → Września.