Trzeba przyznać, że niedziela była cudowna, prawie jak latem. No i się wzięło rower i skoczyło się na przejażdżkę. Miałem ochotę podjechać do Skorzęcina i Powidza ale chłodny wiatr skutecznie mnie od tego pomysłu odciągał. To też zrobiłem niewielką pętlę wokoł wrześni.
Gdyby ten wiatr był o kilka metrów na sekundę mniejszy..to byłoby coś.
;-) domyślam się że nie jest łatwo dojechać do Wrześni od Ciebie. Pytanie kolejne to czy pogoda nie nawali rajdu, w zeszłym roku było wręcz idealnie a w tym roku sie zapowiada podobnie..
No a chcesz kolarką przyjechać? :> Szybciej na bank by było, ale sugestia taka, żebyś standardowym podleciał. wiesz dziury, leśne (1km) trakty i takie tam..
Spodziewam się, że to jest spokojny rajd, może nawet zbyt spokojny :) O dystans pytałem by wiedzieć w jaki sposób dojechac do Wrześni... na 2 kółkach czy posiłkowac się pociągiem. A o trasy pytałem by wybrać którym rowerem jechac :)
@mogilniak: najwyżej nie dostaniesz picia i nie wygrasz rowerka ;-). no pewnie że nic się nie stanie. Jedynie nie będziesz uwzględniony w statystyce. No kaman. :] widzimy się 3 maja? tak, to wezmę te naklejki bikestats.. a sebek też jedzie?
Znowu u wielbłądów?? :) Zadam to samo pytanie co u alabastrowego... 3 maja u Was jest ten niezły Rajd, tylko, cholera, zapisów nie przyjmują w dniu rajdu. Świat się nie zawali jakbym przyjechał bez wcześniejszego zapisywania się??
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger