Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2017

Dystans całkowity:1360.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:57:16
Średnia prędkość:23.75 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:52.31 km i 2h 12m
Więcej statystyk

136/2017 Kolarskie pożegnanie z Latem // małe podsumowanie

Czwartek, 31 sierpnia 2017 · Komentarze(3)
Kategoria > 50
Uczestnicy

Ostatni ciepły dzień sierpnia (lata) trzeba jakoś wykorzystać, więc postanowiłem zrobić kolarski wytop łyd w ramach przygotowań do poznańskiego Bike Challenge. Przy okazji odebrałem z rąk Uziela kolejny (nie)zbędny dodatek do roweru ale o tym później. 
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1161657749/embed/0105297a45ea1894a38e92625045c540d87b0466">
Na kilku odcinkach poprawiłem wyniki,  także z popołudniowego treningu jestem bardzo zadowolony.  


Jako że to koniec miesiaca, a więc i lata, to trzeba to jakoś podsumować. Za mną kolejny miesiąc z przekroczonym 1250km a dokladnie 1360 km, co jest wynikiem świetnym wynikiem, zważywszy na fakt, ze nie zawsze mogłem jezdzić.

Do magicznego 10 000km jeszcze brakuje ale jest to w zasięgu moich możliwości - pod warunkiem, że nic przykrego się nie zdarzy. Mam na myśli zeszłoroczny październik, który bardzo mocno przeżyłem ale póki co, wszystko jest w porządku. 

Z kolejnymi tysiączkami może być problem ale jeśłi pogoda i sprawy prywatne pozwolą, to będę próbował zblizyć sie do celu. Czas pokaze ;-)

135/2017 Nareszcie ciepły letni wieczór

Środa, 30 sierpnia 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Nareszcie nastały ciepłe wieczory a tak powinno być przez całe tegoroczne lato, które za chwile się skończą. I niestety zmrok zapada dużo szybciej, bo już przed 20.00. No cóż, trzeba częściej ładować akumulatorki do oświetlenia.  

Korzystając z uroków ciepłego wieczoru, pozwiedzaliśmy troszkę zakamarki Pierwszej Stolicy Polski. To się nigdy nie znudzi. 

134/2017 Wtorkowe MTB

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 0

Wtorkowa szosa... oj nie tym razem MTB z Asią po okolicznych dróżkach. Było przyjemnie ciepło ale czuć, ze lato powoli zegna się z nami. (Tak wiem powtarzam się). Przypadkowo spotkaliśmy Anetkę i Sebka i chwilę sobie pogadaliśmy. 

133/2017 Po samochód // zobaczyć zniszczenia pomiędzy Wrześnią a Psarami

Poniedziałek, 28 sierpnia 2017 · Komentarze(3)
Kategoria > 50

W planach miałem odbiór auta od mechanika ale korzystając z sposobności i dobrej pogody, podjechałem rowerem. A skoro bylo blisko lasów, które ucierpiały 11 sierpnia, to musiałem zajrzeć do nich, pomimo zakazu wejścia.  Byłem przerażony. 

Sami popatrzcie.





Bonus: 360* zdjęcie, które umieściłem na moim fanpage:
 
Szok. 

132/2017 Zetknięcie z Okiem Saurona

Niedziela, 27 sierpnia 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Po odbębnieniu domowych obowiązków wyskoczyłem na okoliczne ścieżki. Pogoda takaś chłodnawa, pachniało jesienią w 100% ale chmury tego dnia znów były obłędne. Nawet Sauron się pokazał na chwile. 

Tak naprawdę to trzeba było zawijać w stronę mieszkania, bo całkiem konkretny front deszczowy przechodził od strony północnej. 

131/2017 Piątkowa Rundka

Piątek, 25 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Piątek a więc czas leniuchowania po całym tygodniu pracy. Zajrzeliśmy na rynek, na którym trwały przygotowania i  oficjalne prezentacje zespołow z różnych stron świata. 

130/2017 Czwartkowa rundka / Testy Gravelbike'a ? ;-)

Czwartek, 24 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria > 50

Plan na dziś: Wizyta u rodziców i powrót do Gniezna, najpierw w towarzystwie Uziela a potem Asi. Dla odmiany, pogoda dopisała, było bardzo ciepło - jak na ostatnie chłodne dni - ale i tak trzeba było wziąc ze sobą rękawki i kamizelkę. W trakcie jazdy testowałem livetracking  i wyglada na to ze działa, tak jak chcę ;-)

 
Uziel odprowadził mnei zaś do Czerniejewa

potem do śmignąlem do Gniezna,

skąd po mnie podjechała Asia, która namówiła mnie na małą gravelbajkową przejazdkę. Bałem się o opony ale czego się nie robi dla Niej ;-) 

129/2017 Wtorkowy niechcemis + timelapse

Wtorek, 22 sierpnia 2017 · Komentarze(3)

Coś słaby tydzień mam - pewnie przez tą pogodę. Raz słoneczko a raz deszczyk - kalejdoskop, już nie wspominajac o ... temperaturze. Ale mimo tego, udało mi się coś pokręcić po okolicy i pobawić się kamerką. Najpierw skoczyłem w stronę ul. Pod Trzema Mostami, które powinni zmienić na "Pod jednym mostem" z racji wyburzonych 3;-)



To długofalowy remont, podzielony na 2 główne etapy ale z pewnością jest to koniec pewnej epkoi w historii Gniezna, równie zawiłej i krętej jak ta droga; o dziwo wbrew pruskiej logice ale więcej o tym przeczytacie na stronie Gniezno24. Następnie uciekłem w stronę Lubochni, nad jezioro Wierzbiczańskie by sobie troszkę zadumać ale za długo nie siedziałem bo zaczęło padać. Złapałem nawet tęcze ;-) 

Tak, tak było zimno, ze musiałem sobie założyć kurteczkę - wiatrówkę. Ale mimo takich niezbyt miłych niespodzianek, to niebo tego dnia było bardzo zjawiskowe a zachodzące słońce piękne je rozświetlało. 

 Poniżej efekt zabawy :)

127/2017 Seteczka na niedzielę jak śledzik w śmietanie

Niedziela, 20 sierpnia 2017 · Komentarze(1)

Po dniu wolnym od roweru, pojechałem do rodziców na obiadek standardową trasą przez Kostrzyn, Gułtowy i Targową Górkę. Pierwotnie miałem dobić do Środy Wlkp ale dowiedziałem się, ze trwają tam zawody triatlonowe i pełno wiaruchny, więc odpuściłem tym razem. 
Kościół w Gułtowach
Pałac w Gułtowach pod obieką UAM
W Gułtowach na wylocie kilka drzew z korzeniami przewrócone, dodatkowo uszkodzona zostąla jezdnia. Zaś za Targową Górką a doklładnie w Racławkach spory obszar lasu również przestał istnieć


Masakra. 
Po obiedzie tradycyjnie strzała na Trzemeszno. 
Go Back to Bed ;-)