Wtorkowa szosa... oj nie tym razem MTB z Asią po okolicznych dróżkach. Było przyjemnie ciepło ale czuć, ze lato powoli zegna się z nami. (Tak wiem powtarzam się). Przypadkowo spotkaliśmy Anetkę i Sebka i chwilę sobie pogadaliśmy.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger