Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:43.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:20
Średnia prędkość:18.43 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:43.00 km i 2h 20m
Więcej statystyk

102/2014 | Ostatni (nierowerowy) wpis

Środa, 31 grudnia 2014 · Komentarze(3)
Miało być mega wielkie podsumowanie minionego roku rowerowego ale tak nie będzie. Choćby dlatego, nie był on epicki rowerowo i nabitymi kilometrami po całej Polsce. Niestety założenia legły w gruzach z przyczyn osobistych i rodzinnych (remonty, związek itp). No i cholerne przeziebenie nie odpuszcza od ostatniej, grudniowej wycieczki.

Bo jakby nie patrzeć, to 1/3 mniej kilometrów w porównaniu do roku 2013 ale  wiecie co? Nie żałuję. Nie bo w zamian zyskałem coś znacznie cenniejszego - miłość swego życia, z którą moge dzielic rowerową pasję, - więc nie można tego traktować tego w kategorii porażki.

Nawet więcej! Postawiłem na jakość zamiast na ilość, realizując dotąd największe marzenia: zwiedzanie górskich szlaków na rowerze. I to się udało, dzięki kolegom z BS i po za nim ;). I jeszcze jedno: zero kontuzji w tym roku! A krótkie podsumowanie przygotowało dla mnie Strava. Obejrzjcie filmik: Moje podsumowanie

Kończąc, chciałbym życzyć szampańskiej imprezy, samich udanych wycieczek rowerowych!

ps.: Tak szczerze, to miewałem chwile, w których nawet rower nie cieszył się, wręcz nie miałem inspiracji do jezdzenia, dla samego jezdzenia. Po prostu kryzys. 


101/2014 Świąteczna runda

Czwartek, 25 grudnia 2014 · Komentarze(3)
Kategoria > 0
Uczestnicy

W przerwie od jedzenia znalazłem czas na rower i akurat trafiłem na słoneczną przerwę między deszczami ale niestety nadal było wietrznie. Mimo tego, potrzebowałem rozruchu po miesięcznej przerwie od ostatniego wpisu ale nie próżnuję, bowiem wykupiłem karnet i zacząłem regularnie chodzić na spinning. Wiem,to nie to samo co rower na świeżym powietrzu ale na okres zimowy, kiedy dni są za krótkie, trzeba jakoś przezimować ;-) 

Spotkałem Uziela w Czerniejewie, poczestowałem batonem i złożyliśmy życzenia. Ruszyliśmy  każdy w swoją stronę, niestety warunki się zmieniły i zaczeło mżyć a potem padać. 

A w Wrześni choinka wygląda tak 

Moi drodzy, Spokojnych i rowerowych Świąt Bożego Narodzenia!