31/2014 Kotlina Kłodzka - dzień piąty: Ciężkie powroty pociągami

Niedziela, 4 maja 2014 · Komentarze(1)
Kategoria > 0
Uczestnicy
Pamiatkowa księga
Ostatni poranek przywitał nas słońcem i przymrozkiem, ja zaś męczyłem się z bólem zęba i gardłem. Po zjedzeniu śniadania zabraliśmy się za pakowanie i sprzątanie kwatery.

W trakcie pożegnania, gospodarz poprosił nas o wpis do księgi oraz zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie grupowe. Kto wie, czy nie wrócę tam celem zwiedzenia reszty Kotliny Kłodzkiej? :) PożegnanieKoleje DolnoślaskieDworzec w obiektywie
Z dużym zapasem czasowym docieramy na dworzec PKP i oczekujemy powrotu. Strasznie bałem się interpretacji *ograniczenia w przewozie rowerów* bo dotyczyło i pociągu jadącego w stronę Wrocławia i później Poznania.... Do Wrocławia jakoś dojechaliśmy. Tutaj żegnamy się z Wiktorem i dalej jedziemy (jak się potem okazało) IR, posiadającym rowerowy przedział. Niestety jak na majówkę przystało, pociąg już był pełny, a co dopiero będzie na innych głównych stacjach?!
We WrocławiuPoczatek podrózyCałiem przytulniej, nie?Tak wjezdzamy do Poznania
Istny armageddon towarzyszył nam do samego Poznania, a potem był już totalny luzik. W Gnieźnie odebrał mnie ojciec i tak oto kończy się przygoda z tegoroczna majówka.

Było naprawdę sympatycznie, na nowo rozbudził się we mnie apetyt na terenowa jazdę w Wlkp. Nie wiem jak to zrobię, ale musze jeszcze raz w tym roku przyjechać w góry :)

Dzięki za wspólną jazdę! :)
trasa

Komentarze (1)

Góry są najlepsze! ;)

andale 17:17 piątek, 16 maja 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mawid

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]