116/2015 Małe szczęścia
Środa, 9 września 2015
                    · Komentarze(0)
                  
        Kategoria > 0
                 Po wczorajszych opadach ani śladu, jedynie temperatura wyraźnie spadła i trzeba bylo trochę mocniej podkręcić tempo, zeby się rozgrzać. Odprowadziłem Asię do puntku A a sam pognałem w stronę pracy, tak jakby na około.
Wieczorem zrobiliśmy z Asią kółeczko, minałem się z p.Jurkiem i Marcinem a potem spotkałem się z Mariuszem, z którym wybieram się na niedzielny Poznan Bike Challenge. I niestety trzeba było ubrać nogawki, tak chłodem zaciągało.








 bobiko
bobiko
        
