78/2016 Poranny szosing - ucieczka przed upałem
Sobota, 25 czerwca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria > 50
Od samego rana było gorąco ale stówa sama nie zrobi się. Przygotowałem tradycyjnie 3 bidony z izotonikami i ruszyłem w trasę w stronę Skoja ale tym razem przez Czerniejewo i Witkowo. W Witkowie trafiłem na spory ruch aut (nie brakowało poj..ów), które jechały w tą samą stronę co ja.
Za Witkowem spotkałem Uziela i chwilę z nim pogadałem - odradzał mi jazzdę do ośrodka i rzeczywiście ;-) nie warto bylo. Zaraz za Skorzęcinem znów zgubiłem bidon z tylnego uchwytu - drugi raz ale tym razem mocno poobijał się :/ Im bliżej Gniezna, tym temperatura powietrza staje się nieznośna - garmin waha między 34 a 36.
Jednym słowem masakra - i z tego tytułu jest tylko jedno zdjęcie.
ps.: Późnym popołudniem przyszło oczekiwane ochłodznie wraz z frontem burzowym.