8/17 Piątkowy mrozik

Piątek, 10 lutego 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0


Z okazji piątku pojechałem sobie rowerem do pracy. Za mną znów dłuższa przerwa spowodowana kolejnym masakrycznym przeziębieniem (a wcześniej bólem gardła). No cóż - life is brutal. 
ps.: muszę w koncu zebrać sie na porządny przegląd techniczny sprzetu i wymienić podzespol. napęd + hamulce. 

Komentarze (1)

Ja niestety też sporo choruję tej zimy, Kluska mnie zaraża przedszkolnymi bakcylami. A że ma średnio katar dwa razy w miesiącu, to i ja jestem nie do życia. Co gorsza chorujemy synchronicznie, to znaczy jak ona chora, to ja zdrowa, a jak ona zdrowa i ją do przedszkola wożę, to z gilem u własnego nosa. Parę razy odbieraliśmy ją z dworca chorzy z Tomim oboje, a ja nawet z gorączką, napakowana paracetamolem, żeby w ogóle pion trzymać. A i tak mi się ta zimna zima podoba, bo lubię, gdy jest biało i mróz! :)

lavinka 23:09 niedziela, 12 lutego 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciamo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]