176/2017 Koniec Babiego Lata
Sobota, 21 października 2017
· Komentarze(3)
Kategoria > 50
Od samego rana było czuć nadchodzące finito Babiego Lata a tym samym koniec kręcenia "prawie na krótko". Dzisiejsza destynacja to rodzinne okolicy - ot mały standardzik - ale dla odmiany wyjątkowo późno i równie wyjątkowo w krótkim czasie. Udało się wykręcic 60 km poniżej 2 godzin, w dodatku zgarnąłem PR na stravie.
Było prawie pięknie ale im bliżej domu, tym większy strach przed deszczem. Z Poznania nadchodziły ciemne chmury
A w okolicy Targowej Górki zaobserowałem smugi deszczu, zapewne nad Środą Wlkp.
Na szczęście wszystko działo się w oddali, więc mogłem pozwolić sobie na wydłużenie dzisiejszego treningu o jakieś 15-20km, odbijając na Miłosław. A to z kolei dało mi możliwość poprawienia wyniku na segmencie między Miłosławiem a Wrześnią.
Tam w oddali, gdzie padają promienie słoneczne (jedyne w tej okolicy) jest rodziny dom. Mozna by rzec: Home Calling. ;-)