209/2017 Podsumowanie roku + wyrownanie stats

Sobota, 30 grudnia 2017 · Komentarze(4)
Wygląda na to, że z przyczyn niezależnych ode mnie już w tym roku nie pojezdze sobie. Niestety przeziebienie i ból gardła nie odpuszcza na koniec roku, wiec to już jest koniec... nie ma już nic. 



A tak poważnie to czas na podsumowanie AD 2017. Powyższa kompilacja zdjęć pochodzi z Instagramu ale w dużym skrócie można podsumować fotograficzny rok ;-) 
-----
Ten rok jest kapitalny, bo wreszcie zrealizowałem wieloletni plan, zakładający przekroczenie magiczną granicę 10 000 km w jeden rok. Trudno uwierzyć, ze takiego pucharku (osiągnięcia) na koncie jeszcze nie miałem a przecież jeżdżę nieprzerwanie od ponad 8-9 lat.


Na początku tego roku było absolutnie kiepsko i nic nie wskazywało na to, że udao sie dojechać do 10 000 km. Nie wspomnę, że jeszcze w kwietniu miałem praktycznie zerową (nawet ujemną) aktywność a zarazem chęć do kręcenia. Ale w końcu ruszyłem, powoli i konsekwetnie zdobywałem kolejne kilometry, robiłem zdjęcia i zgarniałem kudosy.

Nie było gór w tym roku, nie pojezdziłem sobie świetnymi trasami na Gran Canaria i ominęły mnie kilka fajnych tripów ale i tak jest zajebiście. 

Dzięki, ze czytacie moje rowerowe wypociny i komentujecie (mobilizujecie). 

Czego bym sobie i Wam życzył? Aby Nowy Rok był równie rowerowy co ten a nawet  lepie. :) 

Poniżej podsumowanie ze stravy :)


Komentarze (4)

Gratuluje i oby nadchodzący rok był jeszcze lepszy :)

sebekfireman 12:28 niedziela, 31 grudnia 2017

Ponowne graty za ten rekord. Za rok nie pozostaje nic więcej, niż go pobić :)

Trollking 21:11 sobota, 30 grudnia 2017

Panie Jurku dziękuje :)) i Tobie równiez :)

bobiko 18:04 sobota, 30 grudnia 2017

No to jeszcze raz gratulacje tej magicznej cyferki i do zobaczenia w następnym roku rowerowym bo on za chwilę się rozpocznie .

jerzyp1956 09:44 sobota, 30 grudnia 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]