Pogoda rzuciła wyzwanie, które podjąłem. A polegało na: jezdzie po pośniegowym błocie, zalegające na głównych i lokalnych drogach. na 90% udało się ale zaliczyłem pierwszą w tym roku glebę - na szczęście bez przykrych konsekwencji ;-)
Komentarze (2)
Chwile po zrobieniu tego zdjęcia zaliczyłem wyjebkę :P
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger