Kolejna dłuższa przerwa chorobowa - dosłownie szpital w domu ale tfutfu miejmy to za sobą. Niech sie zrobi wreszcie cieplej a dzisiejsza trasa to taka z nóżki na nóżkę, by sie rozkręcić. Ten miesiąc bedzie słaby.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger