Dziwny dzień, czułem nogi po wczorajszym kręceniu i troszkę lenia złapałem. ba, nawet nie odpaliłem sobie spotifaja. Po pracy podjechałem na pocztę i spotkałem się z moją rodzinką. Asia z Mikusiem byli na spacerze, więc ... potowarzyszyłem im w drodze powrtonej do samego końca.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger