133. Urlop Za Kołobrzeg
Środa, 7 sierpnia 2019
· Komentarze(2)
Kategoria > 50

Od samego rana pogoda burzowa, nad Bałtykiem szalała burza, która szła w stronę południowego wschodu i ledwie mnie dotknęła. podjechałem na punkt obserwacyjny nieopodal Hotelu Havet

i podjąłem decyzję ze jade dalej. Za Grzybowem kolejna miła niespodzianka (zapomniałem wspomnieć o tym w poprzedniej notatce). Zamiast czerwonego pyłu zastałem asfaltowy odcinek, ciągnący aż po zachodnią granicę Colbergu.

A pomiędzy osiedlami wmontowali tak drogę

Widać doskonale, jak działa metoda Kaizen czyli metoda małych kroczków, zmierzająca do osiągnięcia ideału. W samym Kołobrzegu pozwoliłem sobie na molo i pstryknąc fotencje.



Udałem się w strone Podczela, gdzie 24h wcześniej rozegrała sie tragedia. Spadochroniarki, które wpadły do morza, pomimo przeprowadzonej reanimacji, zmarły.

Chwila podstoju nad Solnymi bagnami i wracamy z powrotem do Dzwirzyna.
Zastanawia mnie tylko który to łeb wymyślił takie rozwiązanie i czemu to miało służyć?

Znaczy sie, wiem jakie intencje ale. .. czy pociąg zattrzymuje sie na każdym przejezdzie? No nie ...