No to pierwsza prawie półgodzinna sesja indoorcyclingowa za mną. Niby zimno było ale kurde jak sie rozkreciłem to bylo .... az za gorąco. Przy okazji obejrzałem sobie ostatni odcinek La Casa Del Papel i w głowie siedział utworek. Ogolnie fajny serial! :)
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger