Zapomniałem zrobić zdjęcia, więc zamiast tego wrzucam podsumowanie miesiąca. przekroczone 1100+km jest dla mnie dobrym wynikiem aczkolwiek bez konkretnego biketripa nad morze czy w góry. za to z nadmorskim urlopem. Może Lipiec bedzię łaskawszy?
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger