Morsowanie na rowerze

Niedziela, 17 stycznia 2021 · Komentarze(3)

Niebywałe! Zima w Wielkopolsce i to w takich pięknych okolicznościach, gdy okoliczne lasy i pola pokrył śnieg a temperatura powietrza spadła poniżej zera.  Korzystając z okazji - bo nie wiadomo, czy następna będzie jeszcze w tym sezonie - odkurzyłem MTB i wyposażony w ciepły termos z herbatą wraz z imbirem, cytrynką i  miodem, ruszyłem w teren. Celem były okolice Babskich Jezior, ale wkrótce przekonałem się, że to będzie ciężkie do zrealizowania. na okolicznych polnych drogach porobiły się zaspy, do tego zmarznięta powierzchnia śniegu i można było się nieźle zgrzać pod 2-3 warstwami ciuchów. 

Porzuciłem więc wyrysowany w komoot ślad i zacząłem improwizować, szukając dobrej, ujeżdzonej drogi, prowadzącej do lasu. Wiedziałem, że będzie pięknie, przy tych promieniach słońca. I nie pomyliłem się. Co prawda, trochę to wysiłku mnie kosztowało, jazda po zmarznietych koleinach nie należy do przyjemności, a już szczególnie pozostawionych przez ciężki sprzęt. 


















Było zajebiście. Poniżej 2 ślady, bo garmin postanowił się rozładować znacnei szybciej 




Komentarze (3)

To niech już nie będzie :)

Trollking 22:09 wtorek, 19 stycznia 2021

@T-King: w górach to jest inny klimat i każdemu z nizin by się spodobało :P Ale do cholery, zima jest :D

bobiko 06:13 wtorek, 19 stycznia 2021

Fajnie, że podobają Ci się takie klimaty. Mi również, ale w górach, bez roweru. I tylko tam :)

Trollking 21:53 poniedziałek, 18 stycznia 2021
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hater

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]