Puszcza Zielonka ☁️
Dzisiejszym celem takiego szwendania po okolicy było... znalezienie magicznej drogi pod szoso-gravel w Puszczy Zielonka. Tak, trochę zazdroszczę Ekipie z Bikeshow.cc i Puszczy Niepołomickiej, która posiada utwardzone trasy. Wyrysowałem sobie trase w Komoot i zafundowałem sobie całkiem fajną dawkę wspomnień czy tez niespodzianek. Każdy, kto jechał w pobliżu Bednar i Traktu Pobiedziskiego, Przypomina nieco tą z 2015 roku.
W Kiszkowie zauważam ciekawy mural z polskimi Noblistami. Nie pamiętam czy był on wcześniej, ale wielki plus za Olgę Tokarczuk. Następnie prosta droga do Dąbrowy Kościelnej, by potem asfaltem dojechać do Turostówka. Dalej to bujanie leśnymi i betonowymi szutrami by na finiszu zaliczyć piekło Bednar czyli kocie łby.
A gdy trafiłem do szosy wroczyńskiej to dalsza droga była rekompensatą na te "niespodzianki". Fajnie jest mieć szoso-gravela o szerokich oponach ale mimo wszystko MTB z amortyzatorem robią robotę. Dalsza trasa przebiegła bezproblemowo, bo przez Tuczno i Kobylnicę dojechałem do Swarzędza, gdzie zatrzymałem się na małe co nieco z sakwy i odwiedziłem rodzinkę. Dalej puściłem się w stronę Łowęcina a tam wciaż ulice bez asfaltu a po dłuższej chwili trafiłem już na prawilną drogę, prowadzącą w stronę Sarbinowa i Pobiedzisk. Nie mogło zabraknąć Kociałkowej Góry i bagnistego terenu PK Promno ale z racji limitu czasowego, nie zatrzymałem sie, by zrobić zdjęcia.
Do Gniezna dotarłem serwisówką ale ... nie był to przyjemnny powrót z uwagi na .. tak .. cholerny #WMORDEWIND ;-).
Jak to mówią - dobra mina do złej gry. Niech już ktoś wyłączy ten wiatr, ok?
Całkowite zachmurzenie, 9°C, Odczuwalna temperatura 6°C, Wilgotność 87%, Wiatr 4m/s z W - Klimat.app