Puszcza Zielonka zdobyta! {w końcu} // kolejny rekord życiowy
Przystanek w Czerniejewie© bobiko
Jasiu namówił mnie a niemałą wycieczkę, która w planach istniała od zeszłego roku - zwiedzanie Puszczy Zielonki a dokłądnie wyskoczyć nad jezioro, wykąpać się i jechać dalej. Pomysł jak najbardzie za...
Mieliśmy od rana startować (dokłądnie to po 4tej) ale zbliżała się burza (Dość nieciekawa) więc odłożono start na godzinę 5...Okazało się ze burza nas w Wałą zrobiła ;-).
Start po 5tej, tempo jak widać - wycieczkowe (żaden to wyścig nie był). Puszcza Zielonka to naprawdę piękny region, który warto znać bo obfituje w rozmaite trasy, niezależnie od poziomu zaawansowania.
Wybaczcie, że tak mało zdjęć i w ogóle mało opisane ale słońce wlazło mi za skórę (Dosłownie) i nie potrafię myśleć :D
W każdym badz razie - do Puszczy Zielonki jeszcze nieraz zaglądnę ;)
Trasa: Września → Czerniejewo → Pobiedziska → Wronczyn → Krześlice → Wronczyn → Tuczno → Kamińsko → Okonek (j.Miejskie) → Kamińsko Tuczno → Pobiedziska → Czachurki → Jezierce → j.Babskie → Nekielka → leśniczówka → Marzelewo → Września
Dziękuję Jasiowi za wycieczkę ;-). I tak - drugi raz w tym tygodniu pobiłem życiowy rekord. Cieszę się, że pewne cele na ten rok się spełniają :).
do następnego!
PS: Jak to jest, że jak się chce pokonać 300km, to przy 130km strajkuje organizm? :))
Jezioro Miejskie (Okonek)© bobiko
Jezioro Babskie© bobiko
Merida© bobiko
Mój rumak - Kands© bobiko
Pałacyk w Krześlicach :)© bobiko