17. Trzeci start w XIV Rodzinnym Rajdzie Rowerowym
Kolejna edycja rodzinnego rajdu rowerowego we Wrześni za mną. Jestem zbulwersowany, ze w maju może być tak zimno, jak dziś rano było ale też jestem pełen podziwu dla tych, którzy wstawili się jednak na starcie z całą rodziną - nierzadko z maluchami na rowerach. Niestety nie mam dokładnych informacji, ilu tak naprawdę sie zapisało, ale było grubo ponad 2500 rowerzystów na dystansie ok. 24km.
W tym roku do Wrześni, za sprawą Jasia, zawitało Polskie Stowarzyszenie Sportu po Transplantacji (zresztą ponownie, bo w zeszłym roku organizowali MP na stadionie przy ZSTiO we Wrześni), które przeprowadzało happening na rzecz przeszczepu. Od samego początku popieram inicjatywę i z tego co wiem, w przyszłym roku ponownie wystawią namiot ;-)
Trasa była bardzo prosta i niewymagająca, nawet dla niedzielnego rowerzysty ale z uwagi na wiatr, stanowiła poważną przeszkodę dla najmłodszych.
Start (Rynek) → Gutowo Małe → Kleparz → Grzybowo → Stanisławowo → Sędziwojewo → Gutowo Wielkie → Meta (Park Hrabiny, przy amfiteatrze.
Dla każdego czekała ciepła grochówka (niekoniecznie mogła smakować), butelka niegazowanej mineralnej oraz ... plecak z logo Wrześni (i to jest ta niespodzianka). Szkoda ze tym razem organizatorzy odpuścili kamizelki / elementy odblaskowe do roweru (opaski, latareczki etc), które niewątpliwie najmłodszym by się przydało. A skoro mowa o najmłodszych, to tradycyjnie otrzymali kaski rowerowe.
Niebawem podrzucę linka do filmu, który jeszcze dziś zmontuję i udostępnie na YT ;-).
Jeszcze raz brawa dla najmłodszych.