29 | Rowerowy Rajd Radia Merkury - Zakole Warty / Zielone Płuca Poznania
Niedziela, 29 maja 2011
· Komentarze(0)
Kategoria > 50
Miałem wątpliwości, czy chcę jechać na rajd po wczorajszym urodzinowym grillu koleżanki. Ale skoro umówiłem się z ekipą (Jasiu i Tomek) i sam im to zaproponowałem, trzeba było ruszyć dupsko.
Jedna z wielu utwardzony ścieżek w lesie
Widok na Golęcin
Udało mi się zawitać na Golęcin i Sołacz, pomykając przez pół miasta całkiem fajnymi ścieżkami rowerowymi (czerwono-niebieski szlak). I tak dojechałem na Maltę, gdzie spotkałem się z tą ekipą. Potem już tylko kierunek Puszczykowo. Po drodze zaliczyłem słup oświetleniowy - zasada nr 1: nie baw się telefonem na ścieżce! . Przejeżdżając przez Starołękę, spotkaliśmy kolejną grupę, biorącą udział w tym rajdzie, która w zasadzie uratowała nam dupsko, uświadamiając nas, ze nie ma sensu jechać do Puszczykowa, skoro punkty po drugiej stronie Warty.
Jednym z 5 zadań było strzelanie na strzelnicy
A to już na mecie (w tle widać grupę rowerową z Kościana):
Meta usytuowana tuż przy brzegu Warty, miałą szeroką polankę, gdzie kazdy mógł odpocząć i skorzystać z płatnego (niestety:P) cateringu.
Zaliczyliśmy na spidzie 3 z 5 punktów. Ogólnie trasa była niezwykle malownicza i pełna...niespodzianek w postaci piachu, korzeni czy szyszek. Niemniej pierwszy raz zaliczyłem.
Z powrotem postanowiliśmy wracać w kierunku Poznania niebieskim szlakiem, który już opisałem na trail.pl
Mostek nad Wartą w lesie Debina
Panorama (kliknij zeby powiększyć):
Tereny, które znajdą się między Starołęką a Wildą to naprawdę świetne miejsce na tzw. miejski outdooring. Malta to przereklamowane i zbyt wylansowane plejbs w Poznaniu ale z drugiej strony na szlaku nie było przypadkowych rowerzystów - mijało się profesjonalistów i oddanych amatorów (takich jak ja).
Dzisiejsza trasa:
Jedna z wielu utwardzony ścieżek w lesie
Widok na Golęcin
Udało mi się zawitać na Golęcin i Sołacz, pomykając przez pół miasta całkiem fajnymi ścieżkami rowerowymi (czerwono-niebieski szlak). I tak dojechałem na Maltę, gdzie spotkałem się z tą ekipą. Potem już tylko kierunek Puszczykowo. Po drodze zaliczyłem słup oświetleniowy - zasada nr 1: nie baw się telefonem na ścieżce! . Przejeżdżając przez Starołękę, spotkaliśmy kolejną grupę, biorącą udział w tym rajdzie, która w zasadzie uratowała nam dupsko, uświadamiając nas, ze nie ma sensu jechać do Puszczykowa, skoro punkty po drugiej stronie Warty.
Jednym z 5 zadań było strzelanie na strzelnicy
A to już na mecie (w tle widać grupę rowerową z Kościana):
Meta usytuowana tuż przy brzegu Warty, miałą szeroką polankę, gdzie kazdy mógł odpocząć i skorzystać z płatnego (niestety:P) cateringu.
Zaliczyliśmy na spidzie 3 z 5 punktów. Ogólnie trasa była niezwykle malownicza i pełna...niespodzianek w postaci piachu, korzeni czy szyszek. Niemniej pierwszy raz zaliczyłem.
Z powrotem postanowiliśmy wracać w kierunku Poznania niebieskim szlakiem, który już opisałem na trail.pl
Mostek nad Wartą w lesie Debina
Panorama (kliknij zeby powiększyć):
Tereny, które znajdą się między Starołęką a Wildą to naprawdę świetne miejsce na tzw. miejski outdooring. Malta to przereklamowane i zbyt wylansowane plejbs w Poznaniu ale z drugiej strony na szlaku nie było przypadkowych rowerzystów - mijało się profesjonalistów i oddanych amatorów (takich jak ja).
Dzisiejsza trasa: