Standardowo wieczorny wypadzik na miasto, tym razem spotkanko z przyjaciółmi na rynku.. A z powrotem miałem niezłą gonitwę z burzą, która mnie ścigała, niczym Tommy Lee Jones w "Ściganym".
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger