48 | ehhh te kryzysy
Czwartek, 28 czerwca 2012
· Komentarze(3)
Dziś wstałem z zakwasami nóg i rąk, co oznacza problemy. Na szczęście jechało się w miarę ok a to dlatego, ze nei było klasycznego wmordewindu. Ale co z tego, skoro w powrotnej drodze dopadł kryzys, na tyle powazny ze musiałem chwilowo przystanąć.
We Wrześni na szybko in da kaufland.
Nie wiem cyz jutro pojadę ale to zalezy jak bardzo zregeneruję mięśnie ;) .
We Wrześni na szybko in da kaufland.
Nie wiem cyz jutro pojadę ale to zalezy jak bardzo zregeneruję mięśnie ;) .