Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:873.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:26
Średnia prędkość:27.80 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:48.54 km i 1h 44m
Więcej statystyk

48/2018 Niedziela na 5+

Niedziela, 15 kwietnia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria > 50

Skoro sobota była wolna od szosowania, to w niedziele musiałem zrobić szosową rundkę. Poniższe zdjęcie to fragment Królewskiego Lasu pomiędzy Popowem a Mielnem; boli taki widok jak cholera :/ a taki to piękny odcinek był.

Za Mielnem smignąlem DK5 do Bożancina  - będzie nowy odcinek S5 w stronę Bydgoszczy - a potem już tylko na Trzemeszno idealnie pod wiatr. 

Przy okazji zgarnąłem kilka pucharków


47/2018 Burzowy Piątek

Piątek, 13 kwietnia 2018 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Zapowiadali całkiem niezły armagedon burzowy ale miało to nastąpić dopiero wieczorem. Więc ze spokojem pojechałem w stronę Trzemeszna przez okoliczne lasy, można sobie zaobserwować budzącą sie do życia naturę.

Ale tuż za lasem nadchodzily ciemne chmury, więc włączyłem szósty bieg i ino na północ, by zdążyć przed burza. I rzeczywiśćie, niecałe 1.5h później było już niezłe jebnięcie.

Cóż burza była bardzo widowiskowa (na szcęście bez większych szkód), co uchwyciła samochodowa kamerka:

44/2018 Noga podaje

Wtorek, 10 kwietnia 2018 · Komentarze(2)
Kategoria > 50

Powoli wracam do wtorkowych treningów szosowych ... Dzisiejsza trasa była podyktowana nadchodzącym frontem burzowym, które szło od południa i wyraźnie skręcała na Gniezno.
OStatecznie na wysokości Wrześni wektor ruchu skierowany został na Poznan i tym samy Gniezno ponownie ominęła burza. Na szczęście bez powtórki z sierpnia 2017.  Dziś wreszcie czułem nogę, co przełożyło na średnią dzisiejszego tripu. jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej ;-) 

43/2018 Niedziela na 5+

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · Komentarze(2)
Kategoria > 50

Mając okienko czasowe wyskoczyłem na małą szosową rundkę. Byłoby idealnie, gdyby nie wmordewind, który minimalnie psuł przyjemność niedzielnego popołudnia. Dojechałem do Pobiedzisk z nadzieją na komsumcję lodów na rynku... I nic, bo lodziarnia zamknięta na 4 spusty.

W drodze powrotnej do Gniezna spotkałem parę Anię Grigora, których pozdrowiłem w iśćie kolarskim stylu ;-) Wybaczcie ze nie zatrzymałem się ale nie miałem za dużo czasu.

41/2018 Wreszcie ciepło!

Środa, 4 kwietnia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria > 50
W planach miałem jechać na krótko ale jeszcze za wcześnie z rana startować w takim zestawie. No właśnie, z samego rana było piękne słoneczko, temperatura ok 5*C - aczkolwiek przez chwile miałem wrażenie, że padał deszczyk.

Po pracy to była istna euforia, bo wreszcie mogłem zrzucić z siebie dodatkowe warstwy ubioru do samej bluzy z długim rękawem.

Trasa dzisiejszego tripu to typowy spontan ale w głównej mierze miała przebiegać bocznymi trasami. Wszak między 16 a 17 jest mega ruch na powiatowych drogach a nie kazdy kierowca to urodzony mistrz.

Na taki dzien od dawna czekałem, by móc po pracy poczuć wolność na szosie i być pro szosowcem w amatorskim wydaniu. Wiatr minimalny, temperatura powyżej 17*C - idealny początek kwietnia.

Tak trzeba (warto) żyć ;-)



ps. zapomniałbym dodać, że większosć dzisiejszego treningu odbyło w towarzystwie tranceowej playlisty AvB