Po kilku dniach przerwy od roweru, trza na nowo sie rozruszyć. Tym razem krótka rundka po okolicy Lednickiego PK. Bezchmurnie, 24°C, Odczuwalna temperatura 23°C, Wilgotność 44%, Wiatr 3m/s z ZPłnZ - Klimat.app
szczepienie Ride ? ☀️">Pojechałem na szczepienie rowerem - nieco wcześniej. Z obawami, bo słyszałem, że po drugiej dawce trzeba liczyć sie z 2-dniową przerwą. i tak właśnie było :/ Bezchmurnie, 21°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 52%, Wiatr 4m/s z PłnZ - Klimat.app 0.34 new kilometers -- From Wandrer.earth
Majac do dyspozycji wolne okienko czasowe, wyskoczyłem w odwiedziny do teściów, gdzie była A + M.. A pogoda iście letnia :) Bezchmurnie, 26°C, Odczuwalna temperatura 23°C, Wilgotność 29%, Wiatr 3m/s z PłnPłnW - Klimat.app 4.43 new kilometers ? Completed 25% of Gmina Niechanowo -- From Wandrer.earth
PKP nie byłoby soba, gdyby nie sprawiło niespodzianek. Gdzieś nieopodal Piły, pociąg PolRegio popsul się na postoju. Maszynista dwoił się i troił, by przywrócić do życia ale niestety ... nie dał rady a nam pozostało czekać na kolejny pociąg relacji IC, na który nie było biletów ale siłą rzeczy musieli nas zabrać ;-) Faktycznie, wagon rowerowy był zapchany naszymi rowerami, ciężko było przechodzić pomiędzy wagonami. Ktoś wymyślił, że wagony rowerowe powinny być w środku składu zamiast na początku / końcu. Konduktorom nie spodobało się taka postać rzeczy, zawsze robili problem przy każdym przejściu. A że już mieliśmy dosyć takich niespodzianek, to podjeliśmy decyzję o wysiadce w Rogoźnie i powrót do Gniezna na kołach. to raptem 60km, więc żaden to wyczyn ;-) - przynajmniej bez niespodzianek ze strony przewozników kolejowych. Bezchmurnie, 24°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 46%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
Wypad ten był totalnym spontanem - decyzję podjąłem na 24h przed startem z Gniezna, gdy zdołałem wyjaśnić kilka ważnych spraw. Coroczna wyprawa do Kołobrzegu była organiziowana przez CTC Poznań i patrząc na frekwencję, zapowiadała sie niezwykle rekordowa. Tak dużo osób zapisało się, że organizator musiał podzielić na 3 grupy. Z Mariuszem zgadałem sie na wspólną wyprawę. Wspólny start ustaliliśmy na stacji za Castoramą, skąd wyruszlismy w stronę Rogowa starą DK5. Narzuciliśmy sobie tempo, wiedząc, że mamy ograniczony czas. Planowaliśmy o północy spotkac się z ekipą we Wałczu. Za Gnieznem dołącza do nas kolega z Ustawek Gnieźnienskich. Z prywatnych powodów nie mógł jechać do Kołobrzegu, ale za to odprowadził aż za Janowiec Wielkopolski. Niedaleko Margonina robimy pierwszy postój - w tle dziesiątki wiatraków. Słońce zegnamy w okolicach Chodzieży, kolejny postój robimy w Pile. Po krótkiej analizie stwierdzamy, że jedziemy łeb w łeb z ekipą z Poznania i że rzutem na taśmę podłączymy się pod długi kołobrzeski peleton. Przed Wałczem wjeżdżamy na DK10... troche z ręką na sercu ... niepotrzebnie, gdyż cały ten tranzyt został przesunięty na świeżo wybudowaną obwodnicę. Na Orlenie włączamy do pozostałych i jedziemy juz nieco spokojnym tempem - do czasu ;-). na DW183 - praktycznie do samego Kołobrzegu - było bardzo spokojnie, całą szerokość była nasza. Niemniej trzeba było uważać, szczególnie na krętych odcinkach Drawskiego Parku Krajobrazowego, ze względu na kiepski stan dróg i przeprowadzone fragmentami remonty dróg. Z tego powodu mieliśmy wydłużony postój na stacjach, ponieważ w wolniejszej grupie zdarzało się sporo defektów. Szczególnie ten ostatni w Białogardzie dał we znaki, co przełożyło na mocniejsze tempo na ostatnim odcinku do Kołobrzegu. Po niektórych osobach nie było widać zmęczenia, po mnie jedyne brak snu powoli bokiem wychodził, ale nie żałowałem - też narzuciłem tempo. Postój pod pamiątkową tablicą "Kołobrzeg" i od tego momentu była powolna jazda w stronę miejscowej i charakterystycznej latarni. Po dłuższej chwili organizator zorganizował losowanie fantów, pamiątkowe zdjęcie i filmy z drona przed kołobrzeską latarnią. W międzyczasie zorientowaliśmy się, ze powrót wcześniejszym pociągiem będzie niemożliwy (chyba to był IC), wiec szybka decyzja o zakupie biletów na PolRegio... Tak czy siak, udany wypad szosowy w moje ulubione strony nadmorskie (obok 3miasta). Bez awarii, w świetnym tempie i w doborowym towarzystwie. Bezchmurnie, 23°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 28%, Wiatr 2m/s z PłdW - Klimat.app
Poranne dotlenienie zwojów mózgowych przed pracą 1. Adrian Younge - Like a Brother 2. Daniel Kandi - Freedom (ASOT 813) 3. Junolarc - Don't Belong 4. WiLDViBES - Alive 5. Armin van Buuren - I Live For That Energy (ASOT 800 Anthem) 6. July Child - Rips Into The Bone 7. Oliver Smith - Gemini 8. Pryda - Layers 9. deadmau5 - Let Go 10. Myon - Ghost Town - Myon Tales from Another World Mix 11. Mat Zo - Stereo No Aware [ABGT176] 12. Grum - Shining 13. Orjan Nilsen - Renegades Powered by https://perform.fm/
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger