99/2013 | W stronę Jarocina po kesze

Niedziela, 6 października 2013 · Komentarze(1)
Kategoria > 100
Uczestnicy

Z Jarociniem bylo mi nie po drodze, albo wolalem jechac w inne regiony albo chorowalem. Tym razem Uziel75 skutecznie mnie namowil na kolejna calodzienna wyprawe po kesze w tamte strony. Z racji, ze dzien jest coraz krótszy, ustaliliśmy start po godzinie 7. Oczywiscie, ze odnotowalismy lekkie spóźnienie ale można to wybaczyć. Gorzej bylo z temperatura z rana: 2.7°re;C z rana! Za to jakie śliczne sloneczko przywitalo!

No za cieplo to to nie bylo!

Trasa w stronę Żerkowa byla raczej standardowa, bo przez Miloslaw, Czeszewo, Orzechowo i Żerków ale przynajmniej mialem okazję przetestować nowiutki asfalcik, jeszcze nie zamalowany - w końcu można pocisnać, bez obaw ze trafię na jakieś dziury. W Czeszewie nie zastaliśmy pana promowego, więc konserwację skrzyneczki należy odlożyć na późniejszy czas ale to jeszcze w tym miesiacu. Skoro nie ma promowego, to należalo skorzystać z mostu kolejowego nieopodal Orzechowa i Dębna, choć zapewne prom w Dębnie byl już czynny. Dla odmiany pokazalem Uzielowi skrót, dzięki któremu ominęliśmy piach na wale, niezwykle zabójczy dla świeżo nasmarowanego lancucha.

Nadwarcianskie ZakolaMost kolejowy - pulapka czy dar?Uff nie jedzie pociagNawet w niedzielny poranek dzwoni do mnie tel ;-)

Do Żerkowa udaliśmy się przez Bieździadów, najlagodniejszym podjazdem do tego miasta, gdzie zreszta robimy dluzszy postoj pod DINO - ot taka tradycja. Paleczke przejmuje Uziel, oprowadzajac po nieznanej mi jeszcze okolicy i dzięki niemu moglem podjac skrzyneczkę Figura Matki Boskiej z Lourdes w Tarcach - OP41BA - piękna okolica, idealna na wyciszenie, to też z Uzielem zrobiliśmy przerwę na herbate w termosie. Nastepnie udaliśmy się do kolejnej skrzyneczki 012 - Na Leśnej - OP4176 w Bachorzewie. Nieudana próba podjęcia skrzynki, pelno smieci a samo miejsce ukrycia bylo bezsensowne - szkoda cennego czasu. Wróciliśmy na glowna droge w strone Jarocina i na rozwidleniu skrecilismy w las po skrzyneczkę Mogiła von Schweinichenów - OP425A - zapomniane miejsce pochówku pruskiej rodziny von Schweinichenów. Chwilę później, kilkaset metrów dalej trafiamy na wielka konstrukcję witajaca podróżnych - miejsce ukrycia kolejnego kesza 019 - Witacz 4/4 - OP45BA.

Tradycyjny PITstop pod DinoNiepopdal figury w lesie k.Tarcfigura we wlasnej osobieDesant po skrzyneczkę

Wracamy do rozwidlenia i obieramy kierunek poludniowy czyli jedziemy w stronę Woli Ksiazecej, by zdobyć kolejna skrzyneczke 017 - Pałac Myśliwski w Słupi - OP3DD4, która zostala ukryta na uboczu pięknego palacu, bedacych w prywatnych rękach - szkoda ze nie można byo cyknac zdjecia z bliska. Trzeba przyznac jedno: okolica jest piekna, zwlaszcza te rozlewiskowe wokól Lutyni - doplywu Warty (ujscie w okolicach Orzechowa).

Lubię takie informacjePiękna kręta drogaOhh wait, jadę zobaczyć ten palac

Do Jarocina trafiamy droga prowadzaca przez las, który byl pelen fanatyków ASG czy Paintballa oraz spacerowiczów, pominę fakt dziurawej drogi, zapomnianej przez zarzadców powiatowych (a moze gminnych ) dróg. Pierwszym celem w Jarocinie byla wieża ciśnień, widoczna zaraz po opuszczeniu w/w lasów. Niestety na wskutek niedoczytania opisu, nie znajdujemy Wieza ciśnień - OP4AA9, bo jak sie okazuje byla mikromagnetykiem. Gonil nas czas, wiec odpuszczamy i szybciutko lecimy po kolejnego kesza Ruiny koscioła - OP4AE1, który zaskoczyl mnie bardzo pozytywnie, zwlaszcza świetnym maskowaniem! Szybki wpis, sprawdzanie czy nikt nie podglada i uciekamy z Jarocina - w ten sposób z Uzielem zrobiliśmy mala pętelkę.

Kupi ktoś?Mury Kościola

Strasznie żaluję, ze nie mogliśmy znaleźć wlaściwej drogi do Młyn nad lutynią - OP4AA8, pomimo telefonicznej konsultancji z MikaDarkiem - czasu nie bylo, wiec podjelismy decyzję, ze zdobędziemy w późniejszym terminie ;-). W ten sposób kilka kilometrów dalej zaliczamy Dzwonnica przy kosciele sw Wojciecha - OP4AA7 i jeszcze szybciej opuszcamy Wilkowyję, natrafiajac na Ruiny Pałacu Opalińskich - OP3480 ale nie bylo potrzeby wpisywania, bo dawno widniejemy w logbooku. W Mieszkowie uzupelniamy zapasy wody i śmigamy po kolejna skrzyneczkę, tym razem polozonego niemalze w srodku lasu. Mowa o 006 - Obelisk w Osieku - OP3D64, poświęcony poleglym Polakom, ktorzy 31 stycznia 1945 walczyli z ukrywajacymi sie Niemcami w lesie między Osiekiem a Bielejewem. Tak, gdyby nie geocaching, to w życiu bym nie trafil na takie zapomniane miejsca pamięci (ot, paradoks slowny).

Ruiny Palacu OpalinckichChwala Bohaterom!

Nie mogliśmy sobie odmówić pamiatkowego zdjecia z Panienka, która wspolnie *zaliczylismy* ;-)) Dalej asfaltem podażalismy w kierunku Chociczy, gdzie zatrzymal nas na chwile przejazd kolejowy a nastepnie skręciliśmy na Rogucko - np wlasnie kilka niebezpiecznych chwil przeżylem :P

Jestem Zwyciezca!Takie tam mordeczki w lusterku

W ten sposob, po kilku km znaleźliśmy się przy odnowionym moście kolejowym nad Warta, nieopodal Solca, gdzie zrobiliśmy ostatni przystanek na wszamę. Po glowie chodzi mi pomysl, aby z Krzykos odbić w stronę Góry Bismarcka ale z uwagi na zbyt późna porę, odpuścilem, tym bardziej ze przed nami by bardzo ciekawy i spokojny odcinek do samej Wrześni. Oczywiście nie zapominajmy o ruchu na trasie katowickiej w niedzielny podwiecozrek - masakrator. Potem Witowo, Pięczkowo, Orzechowo, Czeszewo postoj na sikstop) i Miloslaw. Za Miloslawiem, ściemnialo się na maksa i jedynie co nam pozostalo, to bezpiecznie dojechac do domow - a ze zrobilismy to dość szybkim i równym tempem, tylko się cieszyć.

Seriously?Czesciowo odrestaurowany most kolejowy w SolcuJezioro LabedziSlit focia ;-)

Trasa

Komentarze (1)

Nad Wartą w Orzechowie, w tym miejscu gdzie zrobiłeś zdjęcie Nadwarciańskie zakola był dawniej port rzeczny. Prostokątny staw oddzielony walem od Warty był basenem portowym. :)

romulus83 21:45 niedziela, 13 października 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ubyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]