93/2014 Po okolicach Miłosławia i Wrześni
Poniedziałek, 6 października 2014
· Komentarze(0)
Kategoria > 50
Potrzebowalem odreagować po minionym weekendzie, który spedziłem z dala od roweru ale równie ciekawie. Po załatwieniu formalności związanych z rejestracją autka, skoczyłem na rower ale nie wiedziałem w którą stronę uderzyć. Więc poleciałem przez siebie - dosłownie przez pola - w stronę Winnej Góry.
Myślałem o dojezdzie do Orzechowa ale było ciut za późno i postawiłem na zwiedzanie bliskiej okolicy - równie ciekawej i pięknej.
Spojrzenie na Miłosław
Chwilę później wyczaiłem kolonię czarnych czapli
O tej porze mnóstwo ptaków organizuje sejmiki w okolicach Miłosławia, gdzie jest mnóstwo prywatnych stawów.
A tak wygląda droga do Winnej Góry od strony Białego Piątkowa. Przekroczyłem DK11/15 i poleciałem do lasu, by uniknąć ruchu ciężarówek. I tak przez Bugaj dotarłem do Miłosławia, gdzie odwiedziłem starego dobrego znajomego - Julka.
Po opuszczeniu Miłosławia udałem się do Wrześni, jadąc przez Biechowo i Kaczanowo, na spotkanie z Uzielem. Docelowo miał być Skorzęcin ale musiałem zmienić plany i w sumie obaj zrobiliśmy małe kółko.
Niestety dość szybko zapada zmrok, robi się zimno... Jesień pełną gębą.