Walentyki przypadły w wolny sobotni dzień i z tej okazji postanowiłem zabrać A. na krotką przejazdzkę po gnieźnieńskich okolicach. Niestety mieliśmy limit czasowy ale nie mogliśmy nie skorzystać z pięknej słonecznej pogody. Wyszło niecałe 30km, doładowane akumulatory na wieczorną, karnawałową imprezę ;-)
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger