Umówiłem się z Marcinem na objazd gnieźnieńskich rewirów.
Trochę rozmów, trochę treningu na podjazdach i zjazdach - to lekarstwo na dobry sen. Niby ciepło, to jednak mocno wilgotno i zmarzłem, nie mając ochraniaczy na nogach.
Po ostatnim remoncie roweru wsadziłem pedały platformowe, więc jeżdżę w zimowych butach. Będę musiał się niebawem rozejrzeć za nowymi zatrzaskami, bo w poprzednich zajeździłem łożyska :D
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger