Korzystając z chwili wolnego pozwoliłem sobie na małe treningowe kółko w pogodnych (o dziwo) warunkach. Troche sił brakowało ale na szczęście starczyło na dobrą nogę pod wiatr i z wiatrem.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger