Rano do pracy, popołudniu do mieszkania a wieczorem przejażdżka po okolicy z Asią, częściowo w towarzystwie Mariusza. W okolicach Osińca ktoś ostro dał czadu do pieca, przez co było duszno i smierdziało spalonymi śmieciami
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger