128/2016 Tatry - co ja tu robię

Piątek, 2 września 2016 · Komentarze(4)
Kategoria > 100


Miałem obawy po wczorajszym dniu jazdy - mięśnie delikatnie dały znać o sobie a Przewodnik zapowiedział, że nie będzie tak lajtowo. I mu wierzę. Po śniadaniu ruszyliśmy na zdobycie ponownie Bukowiny, by potem udać w stronę Osturny (na Słowację) a przez Tatranska Javorinę wrócilismy do polskiej Łysej Polany. W Zakopanem coś słodkiego i hop do Kościeliska a dalej Ratułów , Ząb i baza.. Celowo piszę w skrócie bo ... nie da sie opisać uczucia, jakie towarzyszyły na trasie, zwłaszcza na podjazdach, na których umierałem ze zmeczenia a potem na zjazdach umierałem ze strachu - wszak szosówka i ich liche hamulce. 

Ale ... nie żałuję żadnej kropli potu, bólu bo w zamian otrzymałem wiele, choćby przepiękne krajobrazy (pogoda dopisała), wiedzę o tym, co musze zrobić ze soba, zeby nie być wciąż jednym z ostatnich w peletonie. 



Pełna relacja wkrótce na blog.bobiko.pl

Komentarze (4)

fotorelacja: http://blog.bobiko.pl/2016/12/szosowa-magia-tatr/

bobiko 18:15 środa, 28 grudnia 2016

OK :)

Trollking 18:17 czwartek, 15 września 2016

@Trollking - dam znać jak będzie na moim blog.bobiko.pl ;-) Troche terminy mi rozjechały ale masa zdjęc czeka ;)

bobiko 08:24 czwartek, 15 września 2016

Więcej fociszy poproszę :)

Trollking 20:27 środa, 14 września 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nanic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]