162/2016 Sobotnie solo
Sobota, 5 listopada 2016
· Komentarze(2)
Po całym tygodniu zapieprzania, powrotu na siłownie, znalazłem wreszcie 2-3h na szosową solówkę w nadwarciańskie rewiry. Choć nie miałem siły na pierwszą częśc trasy to powrót było zdecydowanie mocniejszy, przyjemniejszy dla mnie.
Dawno nie byłem nad Wartą i czułem ze tego potrzebuję. Ciekawe, co bedzie gdy nadejdą śniegi - czy dalej szosing bedzie?