Okazało się, ze Asia była gdzieś na mieście, więc zamieniłem rowery i wyskoczyłem MTB po nią. W drodze powrotnej natknąłem na paradoks: na rynku odbywała sie zabawa z loterią a pod sądem trwała znana akcja społeczna, którą popieram. ALe nie bede głośno o tym tutaj pisał. Szkoda nerwów.
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger