Tak jak w tytule, było to prawdziwe piątkowe lenistwo, gdyż od od 17:21 zaczął się urlop!!! ;-) Na rynku w Gnieźnie odbywał się uliczny teatr a w międzyczasie rozpoznałem po rowerze (biały koń zwany Feltem) Grigora - spontaniczne spotkanie najlepwsze ;-).
Od ponad dekady pochłania mnie cykloza, która działa przez cały rok. Jeżdżę dla przyjemności,
dla odpoczynku, dla zdrowia psychicznego. Ten blog to dowód na to, jak bardzo mnie rower zmienił, bez
którego nie potrafię. Ponadto: Fulstack (Frontend) Developer /
Blogger