149/2017 W końcu ciepła niedziela
Niedziela, 17 września 2017
· Komentarze(0)
Kategoria > 100
Niedzielny poranek spowiła gęsta mgła ale im bliżej południa, tym większe rozpogodzenie i z czystym sumieniem mogłem wziąć szosówkę. Umówiłem się z Uzielem na spotkanie w Witkowie, po czym udaliśmy się na molo w Skorzęcinie. Tego dnia było sporo ludzi, co jest zrozumiałe ze wzgledu na pogodę. Dalej do Trzemeszna wróciłem w pojedynkę przez Bieślin i Zieleń.
Po obiadku nastąpiła najprzyjemniejsza jazda z serii #kolarstworomantyczne w towarzystwie Asi.
Najpierw była wycieczka do Biedronki a potem kółko: Trzemeszno - Jastrzębowo - Kruchowo - Trzemeszno. Szkoda ze pogoda sie zepsuła popołudniu; tzn zabrakło słońca
Wieczorem nastąpiło rozpogodzenie i ... skorzystając z przyjających warunków do Gniezna wróciłęm na szosie. A mając nowe oświetlenie, w które ostatnio zainwestowałem, nie bałem się powrotu po ciemku.
W końcu był piękny zachód słońca.