150/2017 Poniedzałkowy Niechcemis / Niespodzianka w Jankowie Dln

Poniedziałek, 18 września 2017 · Komentarze(1)
Kategoria > 0

Niechcemiś atakuje wtedy, kiedy chce.. w najmniej spodziewanej chwili. Ale biorąc pod uwagę nadchodzące zmiany w najbliższym czasie, to jakoś przemogłem i zrobiłem swoje. Może dystans nie jest imponujący ale wystarczający do codziennej rekreacji. 

Spotnanicznie pojechałem w stronę ośrodka wypoczynkowego niebieskim szlakiem, który polubiłem z uwagi na "stromizmy". Z jednej strony akcję przyśpiesza zdjazd po kamieniach a z drugiej hamuje wałęsający kundelek, który goni mnie za każdym razem. Gdy przyhamuję to ... nie szczeka.


Dalsza droga do OW jest nieprzejezdna a rower trzeba było przenosić ponad konary - i tak kilka razy w różnych miejscach. W samym ośrodku spokój. 

Do tego stopnia spokój, że pod nieobecnością ludzi i gości OW zaczęła rządzić Fauna. 
Wypoczywający kotek
Dużo większą niespodziankę sprawiły sarny, które niezrazone moją obecnością, korzystały z gościnności tutejszego ośodka.

Nie chcąc im przeszkadzać, pojechałem dalej singlem wzdłuż jeziora ale  i tu były problemy z przejazdem z uwagi leżące konary. Dalej to już standardową drogą polną z odbiciem na gnieźnienskie Łazienki dotarłem do mieszkania. 

I finalnie zdjęcie wpisu, lekko zmodowane w mobilnym snapseedzie. 



Szczerze nie lubię zmian pory roku, przyzwyczajony do jazdy na lekko muszę znów przyzwyczaić organizm do kolejnych warstw ciuchów a więc większa potliwość, mniejsza oddychalność a tym samym ... wieksze ryzyko zachorowalności. I nie trzeba dodawać, że ... trzeba pamiętać o cieplejszych ciuchach. Ale dość narzekań, bo póki co jest pięknie :)

Komentarze (1)

Ano jest :) ciekawy efekt z tego Snapseeda - muszę ściągnąć.

Trollking 14:11 wtorek, 19 września 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa slapr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]