170/2017 OctoberFest czyli kolejne Grande Fondo
Sobota, 14 października 2017
· Komentarze(2)
OD samego rana było pięknie aczkolwiek chłodny wiaterek dał o sobie znać. Nie wiedziałem, w co się ubrać i co tak naprawdę ze sobą zabrać. To mnie niesamowicie wkurza w przejściowych okresach i jakby nie patrzeć, to prosta droga do złapania jakiegoś choróbska. Mniejsza o to.
Dziś w planach była wizyta w rodzinne strony, zwłaszcza zobaczyć najmłoszego członka naszej rodziny - bratanka, który przyszedł na świat na początku października. A potem wizyta u rodziców, kawka, obiadek i nazad w stronę Trzemeszna.
Po drodze zajrzałem na wrzesiński rynek, gdzie trwał zlot Food Trucków; obejrzawszy tłum, odpuściłem jakąkolwiek konsumpcję
Pojechałem w stronę Skorzęcina i zamiast na Bieślin odbiłem strone Jerzykowa i Ostrowitych, by dobić do 100km.
Okolice jeziora Ostrowickiego
W powietrzu dziesątki stad gęsi
Powrót nastąpił już w godzinach wieczornych.