KoronaRide #3 z wizytą w lasach królewskich ☀️
Silny wmordewind nie odpuszczał od soboty ale niesamowicie mnei nosiło i w koncu dla zdrowia poszedłem na rower. I jednymy słusznym kierunkiem był Las Królewski, połozony na północy od Gniezna. Oznaczało to, ze zanim dojade to przez niecałą godzinę będę męczył sie z wiatrem.
I tak właśnie było. I jeszcze sobie utrudniłem, bo wybrałem "skróty" przez piaszczyste polne drogi.
W Lesie Królewskim - wbrew pozorom - nie bylo tak iście królewsko, bo mimo drzew to wciąż wiatr dał we znaki.
Taki widok zza kiery to niestety standard - od czasu pamiętnego armagedonu, jaki nawiedził w sierpniu 2017 te okolice.
Z drugiej strony widać, jak bardzo urozmaicony teren jest w tej części gnieznieskiej krainy. W okolicach Bożancina nastąpiła zmiana kierunku i mogłem smigać razem z wiatrem, czesciowo po asfalcie (pierwsze zdjecie) a częściowo lasem. Spodzeiwałem sie tłumu w lesie ale mroźny wiatr skutecznie przyblokował niedzielnych spacerowiczów w domach.
Pandemia ma się dobrze, z dnia na dzień przybywa i tych zakażonych i tych, co przeszli do innego wymiaru. Ciekawe dokąd to wszystko zmierza. A tymczasem, pamiętajcie: #SOLORIDE !
Bezchmurnie, 1°C, Odczuwalna temperatura -5°C, Wilgotność 43%, Wiatr 8m/s z PłnW - Klimat.app