Wielka Warta
Pierwsza część dnia upłynęła pod znakiem rajdu, który zorganizowała szkoła podstawowa, w ramach festynu rodzinnego. Oczywiście wziąłem udział ale poza listą - po prostu nie byłem pewny co do pogody i mojego zdrowia
Okazało się, że poza radiowozem policyjnym i straży miejskiej, nikt nie zabezpieczał trasy - były krzyżówki, przejazdy kolejowe itp., toteż z 2ma, bardziej doświadczonymi rowerzystami, postanowiliśmy trochę wspomóc i czuwać nad bezpieczeństwem, zwłaszcza najmłodszych - nawet dorośli nie potrafią dobrze czuwać nad skarbami.
Po rajdzie złapałem gumę, pierwszą w tym roku. zatem rozprawiczenie opony.. :D
A potem telefon do kolegi-rowerzysty i kierunek Warta. Ponieważ w całej Polsce ogłoszono alarmy powodziowe, tak i w tym przypadku zbytnio wzdłuż Warty nie mogliśmy jeździć.
Zaczęliśmy od Czeszewa...
a potem w Szczodrzejewie
następnie w Nowej Wsi Podgórnej
...by potem trafić do Pyzdr
..przemianowałbym tutaj na "Bar w Warcie"..
by skończyć tuż przed/za Pietrzykowem
No nie zabrakło elementu biograficznego :P
wielka Warta© bobiko
Nie można zapomnieć o takiej ciekawostce, znalezionej na trasie Spławie - Pyzdry
Początkowo wydawało się, że to wielka pajęczyna i środowisk krzyżaków. Ale zwątpienie naszło wtedy, gdy zobaczyliśmy owe larwy. Okazało się, że to sprawka motylich poczwarek / larw, które na poczet rozwoju niszczą liście i wypijają soki z krzaków i drzew.
A w drodze powrotnej... :)
Do domu dojechałem, mając na liczniku
Zdjęcia z wyprawy, standardowo w mojej galerii
Trasa:
Chwalibogowo → Bardo → Bardo - Wysypisko → Pałczyn → Książno → Murzynowo Kośćielne → Bukowy las → Bardo → Chwalibogowo
Września → Chwalibogowo → Biechowo → Gorzyce → Mikuszewo → Czeszewo → Szczodrzejewo → Nowa Wieś Podgórna → Spławie → Tarnowa → Pyzdry → Rataje → Pietrzyków → Samarzewo → Sokolniki → Gozdowo → Września
Pozwolę sobie na mały komentarz odnośnie powodzi i stanu samej Warty:
1. Dzięki temu, że w okolicach Pyzdr nie ma zbytnio sztucznych wałów a obok rzek są właśnie pola i łąki, nie ma ogromnych strat w tym regionie. Oczywiście zagrożenie wciąż jest i niestety poszkodowanie są takżę
2. Moi rodzice nie pamiętają takiego stanu, przebija to nawet stan z 1997 roku.
Specjalne dzięki dla @keramp'a za towarzystwo :)