W krainie wielkich i małych stawków
Piątek, 3 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria > 0
Czuć, że prawdziwa polska jesień zbliża się małymi kroczkami. Byłem w Miłosławiu w odwiedziny przyjaciela a potem spontan i powrót przez Franulkę, Gorzyce i Biechowo do domu.
Ale o tyle fajna sprawa, ze mogłem zaobserwować ptactwo, które szykują się do odlotu. np. czaple, kaczki, łabędzie. Już nie wspomnę o podmokłych terenach leśno-polnych - masakrycznie to wszystko wygląda..
Ale o tyle fajna sprawa, ze mogłem zaobserwować ptactwo, które szykują się do odlotu. np. czaple, kaczki, łabędzie. Już nie wspomnę o podmokłych terenach leśno-polnych - masakrycznie to wszystko wygląda..