Niedzielne popołudnie: worki z śmieciami
Niedziela, 19 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria > 0
W końcu wziałęm się za rower po tych kilku dniach deszczu i beznadziei pogodowej. W międzyczasie odkryłem usterkę w tylnej piaście - gwint zajechany + kulki.Oczywiście wymieniona i sprawuje się świetnie.
Dziś trochę chłodnawo to było ale rozgrzewka a potem jazda sprawiła ze było mi ciepło - oczywiście ubrany w polar byłem. Pół niedzieli siedziałem nad projektem i zmarzłem w domu. heh.
Ogólnie to trochę terenu zaliczyłem ;) i zahaczyłem o las - przeraziły mnie worki śmieciami, które grzecznie stały sobie pod znakami drogowymi. Przypomniały mi się sceny z dzieciństwa kiedy to we wrześniu ruszała akcja Sprzątania Świata i zapewnie te worki, stojące w kilkunastu miejscach, to zapewne efekt akcji szkół.
Tylko dlaczego służby porządkowe ich jeszcze nie sprzątnęły? Dziwnie..
Dziś trochę chłodnawo to było ale rozgrzewka a potem jazda sprawiła ze było mi ciepło - oczywiście ubrany w polar byłem. Pół niedzieli siedziałem nad projektem i zmarzłem w domu. heh.
Ogólnie to trochę terenu zaliczyłem ;) i zahaczyłem o las - przeraziły mnie worki śmieciami, które grzecznie stały sobie pod znakami drogowymi. Przypomniały mi się sceny z dzieciństwa kiedy to we wrześniu ruszała akcja Sprzątania Świata i zapewnie te worki, stojące w kilkunastu miejscach, to zapewne efekt akcji szkół.
Tylko dlaczego służby porządkowe ich jeszcze nie sprzątnęły? Dziwnie..